Sezon raportów kwartalnych w USA zaczyna się w dosyć kiepskich nastrojach. Analitycy szacują, że wzrost zysków spółek znacząco zwolnił w porównaniu z tempem osiąganym w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. Przekonanie to zostało wzmocnione w ostatnich tygodniach m.in. w związku z cięciem prognoz wynikowych przez koncern Apple czy też przez sieć sklepów odzieżowych Macy's.

Wzrost zysków spółek z indeksu S&P 500 wyniósł w trzecim kwartale 2018 r. aż 24 proc. r./r. Pierwszy i drugi kwartał również przyniosły zwyżki przekraczające 20 proc. Średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że czwarty kwartał powinien przynieść jeszcze 17,4 proc. wzrostu zysków, a w pierwszym kwartale 2019 r. ten wskaźnik ma wyhamować do zaledwie 2,8 proc. Nieco inne prognozy przedstawia firma FactSet. Mówią one, że średni zysk na akcję spółek z indeksu S&P 500 wzrósł w czwartym kwartale o 10,6 proc., a w pierwszym kwartale 2019 r. wzrośnie on jedynie o 1,9 proc. O pogorszeniu się sytuacji na rynku świadczy to, jak mocno prognozy te zostały ścięte w ostatnich miesiącach. Na koniec września średnia przewidywań analityków zebranych przez FactSet mówiła o zwyżce zysku na akcję spółek z S&P 500 o 16,7 proc. w czwartym kwartale i o 6,7 proc. w pierwszym.

Wyhamowanie wzrostu zysków amerykańskich spółek było łatwe do przewidzenia. Duża poprawa ich wyników w pierwszych trzech kwartałach była bowiem w pewnym stopniu skutkiem reformy podatkowej w USA. Ten efekt z czasem zaczął tracić na sile. Co sprawiło jednak, że w ostatnich miesiącach tak mocno cięto prognozy zysków? Zaczęły o sobie coraz mocniej dawać znać obawy przed globalnym spowolnieniem gospodarczym, zacieśnianiem polityki pieniężnej przez Fed oraz wojną handlową. Spowolnienie gospodarcze w Chinach było m.in. jednym z głównych powodów tego, że Apple obciął swoją prognozę wyników.

– Te obawy, szczególnie dotyczące handlu, powinny zaowocować sezonem wyników, który będzie słabszy, niż wynosiła norma dla tego rynku byka. Choć większość spółek wciąż powinna opublikować wyniki lepsze od prognoz, to będzie ich i tak mniej niż zwykle – twierdzi Brian Reynolds, analityk z amerykańskiej firmy Canaccord Genuity.