Na polskim rynku paczek robi się coraz goręcej. Niedawno światowy gigant e-handlu Amazon ogłosił, że wchodzi nad Wisłę ze swoim sklepem, który zapewni polskim klientom nowy wymiar zakupów, a lokalnym sprzedawcom pozwoli dotrzeć do znacznie większej liczby odbiorców niż dotychczas. PKN Orlen z kolei wchodzi w przesyłki kurierskie, a inne konkurencyjne firmy, takie jak Alibaba, Allegro czy Poczta Polska, zapowiedziały budowę własnych sieci automatów paczkowych w Polsce.

Jak na te wiadomości reaguje InPost, twórca słynnych paczkomatów? Prezes spółki Rafał Brzoska nie widzi w rosnącej konkurencji poważnego zagrożenia.

„W prospekcie opisaliśmy naszą wizję rozwoju na kilka najbliższych lat i w strategii założyliśmy, że około 5 tys. automatów paczkowych rozstawią konkurenci” - powiedział Brzoska, cytowany przez Business Insider Polska.

InPost ma już 11 tys. paczkomatów w Polsce i stale poszerza sieć - w 2021 roku planuje stawiać 100 nowych maszyn tygodniowo.

„Staramy się nie komentować poczynań konkurencji, ale mamy wrażenie, że część z naszych konkurentów postrzega nasz model biznesowy jako +kupię maszynę, rozstawię i skopiuję InPost+. Otóż paczkomaty InPostu to 15-18 proc. naszego sukcesu, cała reszta to technologia, software, cały schemat działania i przede wszystkim logistyka, jaką zbudowaliśmy. Inwestujemy od 400 mln zł do 600 mln zł rocznie w logistykę” - dodał Brzoska.