Obie strony starają się od miesięcy zawrzeć nowe porozumienie dotyczące wszystkiego, od transportu po energetykę. Rozmowy są na ostatnim etapie, a ostatnio władze Unii i kilku krajów zawiesiły wszelkie formy podróży z Wysp chcąc zapanować nad nową mutacją koronawirusa — pisze Reuter.

Unijny negocjator Michel Barnier ma 22 grudnia po południu poinformować ambasadorów 27 krajów o stanie negocjacji, wystąpi następnie w Parlamencie Europejskim. — Wygląda na to, że przekraczamy linię — stwierdził unijny dyplomata i dodał, że perspektywa umowy przybliżyła się.

Dzień wcześniej Londyn zaproponował, że jest pozwoli unijnym kutrom na zachowanie dwóch trzecich tego, co złowią na wodach brytyjskich. Tydzień wcześniej chciał, by Unia zaakceptowała 60 proc. Unia proponowała z kolei zmniejszenie połowów o 25 proc. w ciągu 6 lat okresu przejściowego, co wyraźnie nie podobało się Francji. Władze Unii odrzuciły ostatecznie nową brytyjską propozycję, francuski minister ds. europejskich, Clément Beaune stwierdził wcześniej, że są nadal duże przeszkody w rozmowach o polityce połowowej, a brytyjską propozycję odrzucił jako nie do zaakceptowania przez Francję.

Rozmówcy Reutera twierdzą, że liczby — 30 proc. czy 25 proc. wartości połowów — są tylko jednym elementem tej układanki, podobnie jak długość okresu przejściowego po 31 grudnia (pojawiły się już głosy na Wyspach, by go przedłużyć, wykluczył to jeden z ministrów i sam premier). Ich zdaniem, do umowy może dojść w tym tygodniu, w następnym, albo wcale.

Ursula von der Leyen rozmawiała znowu 21 grudnia z Borisem Johnsonem, potrzebne będą następne rozmowy obojga. W poniedziałek Johnson przyznał dziennikarzom, że stanowisko brytyjskie nie zmieniło się, nadal są problemy. — Istotne jest, by wszyscy zrozumieli, że Wielka Brytania musi być w stanie kontrolować w pełni własne prawa i własne tereny połowowe. Warunki WTO byłyby bardziej niż zadowalające dla W. Brytanii. Z pewnością poradzimy sobie z trudnościami, jakie pojawią się na naszej drodze. Nie to, że nie chcemy umowy, ale warunki WTO byłyby w pełni zadowalające — powiedział.