Luksusowa swatka dla bogatych zawalczy o polski rynek

Rosnąca grupa zamożnych Polaków przyciąga uwagę globalnych dostawców luksusowych produktów i usług. Także tych matrymonialnych.

Aktualizacja: 01.09.2019 06:59 Publikacja: 31.08.2019 18:41

Luksusowa swatka dla bogatych zawalczy o polski rynek

Foto: Adobe Stock

Opłaty za jej usługi zaczynają się od 10 tysięcy euro - zależnie od lokalizacji i wymagań klienta. Do tego doliczany jest VAT - tak od strony kosztów wygląda globalny luksus w branży matrymonialnej, który na polskim rynku chce rozwijać agencja Berkeley International, z siedzibą w Londynie i z biurami w 14 miastach świata. Od niedawna także w Warszawie, które jest jej pierwszym biurem w Europy Środkowo-Wschodniej.

Oferta dla HNWI

- Coraz więcej osób mieszkających w Polsce wykazuje zainteresowanie usługami oferowanymi przez Berkeley International i zgłasza się do nas poprzez formularz na stronie internetowej. Zdecydowaliśmy się więc na otwarcie biura w Warszawie- wyjaśnia Agata Igras, dyrektor zarządzająca Berkeley International Poland. Globalna dyrektor i współwłaścicielka agencji, Mairead Molloy dodaje, że w Polsce widzi ogromny potencjał.

Czytaj także: Z aplikacji dla swingersów wyciekły dane użytkowników 

Ten potencjał potwierdza najnowszy raport firmy doradczej KMPG o (stale rosnącym) rynku dóbr luksusowych w naszym kraju; według niego w ubiegłym roku ponad 23 tysiące osób miało roczne dochody przekraczając milion złotych, a liczba Polaków należących do kategorii HNWI, czyli z majątkiem netto powyżej 1 miliona dolarów wzrosła do prawie 62 tysięcy.

Nawet jeśli co dwudziesty z nich szuka drugiej połowy, daje to ponad 3 tysiące potencjalnych klientów elitarnych usług zapoznawczo-matrymonialnych.

Polski VIP

O zamożnych przedsiębiorców, menedżerów czy ludzi wolnych zawodów (obojga płci) zabiegają również krajowe firmy, w tym należące do czołówki tego rynku i działające w całym kraju biuro Duet, które ma specjalną ofertę Duet Prestige dla zamożnych i wymagających klientów.

Teraz będzie o nich konkurować działająca od 16 lat Berkeley International, której szefują nietuzinkowe kobiety. Jej globalna dyrektor Mairead Molloy – Irlandka, mieszkająca teraz w Cannes, zaczynała pracę (i studia) od hotelarstwa, do którego dodała potem studia z psychologii i kryminologii.

Z kolei dyrektor polskiego bura, Agata Igras, to także znana flecistka i doktor habilitowania sztuk muzycznych, która przez kilka lat pracowała międzynarodowej firmie executive serach specjalizującej się w rekrutacji menedżerów wyższego szczebla, czyli w swataniu ich z odpowiednimi firmami.

Rynek za 3 miliardy dolarów

Według danych amerykańskiego portalu Statista, globalny rynek usług swatania (matchmaking), czyli matrymonialno-randkowych, z którego korzysta ok. 94 miliony ludzi na świecie, będzie w tym roku wart 3,05 miliardy dolarów, o 8,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej z tej kwoty przypada na Chiny (879 mln USD), gdzie w wyniku polityki jednego dziecka dorastają kolejne pokolenia mężczyzn, dla których brakuje partnerek. 

Drugim co do wielkości rynkiem usług swatania są USA (677 mln dolarów), trzecim Japonia (214 mln dol.), a czwarte Indie - 196 mln dolarów, gdzie wiele małżeństw nadal jest kojarzonych z pomocą swatek. Duży, może nawet większościowy już udział w rynku usług swatania zdobyły w ostatnich latach dziesiątki internetowych serwisów i aplikacji randkowych (na czele z Tinderem), które jednak nie wyparły agencji matrymonialnych działających „w realu”. Te nie tylko przetrwały, ale ostatnio dostały wiatru w żagle. 

Powrót swatki

Jak relacjonował wiosną tego roku „The Wall Street Journal”, wielu Amerykanów wracają do swatek i tradycyjnych biur matrymonialnych. Szczególnie ci na serio poszukujący życiowego partnera, którzy zniechęceni są bezskutecznymi próbami trafienia na swoją drugą połowę na portalach randkowych. Wśród nich są bankierzy i finansiści z Wall Street, gdzie działa co najmniej kilka skierowanych do tej grupy klientów biur matrymonialnych.

Wprawdzie portale dają dostęp do niemal nieograniczonej liczby kandydatów, ale jak już dawno ustalili psychologowie społeczni, duży wybór wcale nam nie służy, a bardzo męczy. Rozczarowani użytkownicy serwisów randkowych narzekają, że dostępne tam profile i zdjęcia często odbiegają od rzeczywistości, a zawarte tam znajomości rzadko są trwałe.

Dyskretny outsourcing

Według ubiegłorocznego sondażu serwisu randkowego Match.com, który objął 5 tys. internautów, aż 55 proc. z nich stwierdziło, że technologie utrudniają nawiązanie osobistych relacji, a 54 proc. była zniechęcona wysiłkiem i czasem, który zabiera wyszukiwanie drugiej połowy przez Internet. Przybywa więc osób, zwłaszcza tych zajętych pracą, które wolą oddać to w outsourcing, czyli zlecić poszukiwania profesjonalistom. 

Ci wezmą na siebie proces dotarcia do odpowiednich kandydatów i ich wstępnej selekcji, no i zrobią to dyskretnie.

- Nasi klienci to osoby zamożne, spełnione, najczęściej na wysokich stanowiskach. Osiągnęły ogromny sukces zawodowy i społeczny. Mają duże wymagania w stosunku do siebie i swojego towarzysza życia. Poznanie po prostu „kogokolwiek” nie jest dla nich problemem - jest nim poznanie tej „właściwej” osoby – wyjaśnia Agata Igras.

Opłaty za jej usługi zaczynają się od 10 tysięcy euro - zależnie od lokalizacji i wymagań klienta. Do tego doliczany jest VAT - tak od strony kosztów wygląda globalny luksus w branży matrymonialnej, który na polskim rynku chce rozwijać agencja Berkeley International, z siedzibą w Londynie i z biurami w 14 miastach świata. Od niedawna także w Warszawie, które jest jej pierwszym biurem w Europy Środkowo-Wschodniej.

Oferta dla HNWI

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjedzie na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie