Skąd się wzięło więcej dzieci?

W pierwszym półroczu liczba urodzeń była o około 14 tys. większa niż przed rokiem. Ekonomiści wątpią jednak, że to efekt rządowego programu 500 plus - pisze w swym środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Aktualizacja: 02.08.2017 08:56 Publikacja: 02.08.2017 08:22

Skąd się wzięło więcej dzieci?

Foto: 123RF

Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2017 r. zarejestrowano ok. 200 tys. urodzeń o ponad 14 tys. więcej niż przed rokiem. "Liczby nie kłamią, ale czasem trudno je zinterpretować i tak jest w tym przypadku" – czytamy w artykule.

"Na mówienie o baby boomie, który odmłodzi nasze starzejące się od lat społeczeństwo jest niestety za wcześnie. Nadzieją napawają jednak ułatwienia w zakładaniu żłobków" – pisze "PB".

"Możliwe, że w ostatnim okresie wzrosła motywacja Polaków mieszkających w innych krajach do rejestrowania dzieci w Polsce. Zachętą są korzyści związane z polityką socjalną" – powiedziała dziennikowi Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millenium. "Statystyki mogą też zawyżać krótkoterminowe wahania" – dodała. Oznaczałoby to, że w perspektywie kilkuletniej nie urodzi się wcale. więcej dzieci. jedynie inna będzie dynamika tego zjawiska.

Grzegorz Ogonek, ekonomista BZ WBK, zwraca z kolei uwagę na fakt, że trend w Polsce do "odkładania powiększenia rodziny na coraz późniejszy czas nie może trwać w nieskończoność, a jego ustanie objawi się podniesieniem liczby urodzeń". "Możliwe, że obecnie mamy do czynienia z takim zjawiskiem" – zaznacza.

W jego ocenie przypisanie programowi 500 plus bezpośredniego wpływu sprawczego na zwiększenie liczby urodzeń rodzi wątpliwości. "Rozpoznanie stałości wpływów do domowego budżetu wymaga czasu. Dlatego do łączenia wzrostu liczby urodzeń w roku z efektem wyższych świadczeń podchodzę z dystansem przynajmniej na razie" – podkreśla ekonomista.

"Dane miesięczne czy kwartalne to zdecydowanie za mało, aby móc wnioskować o trendzie" – podsumowuje.

Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2017 r. zarejestrowano ok. 200 tys. urodzeń o ponad 14 tys. więcej niż przed rokiem. "Liczby nie kłamią, ale czasem trudno je zinterpretować i tak jest w tym przypadku" – czytamy w artykule.

"Na mówienie o baby boomie, który odmłodzi nasze starzejące się od lat społeczeństwo jest niestety za wcześnie. Nadzieją napawają jednak ułatwienia w zakładaniu żłobków" – pisze "PB".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Hubert Kamola został prezesem ZA Puławy
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Pasjonaci marketingu internetowego po raz 22 spotkają się w Krakowie
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban