Cichanouska nie może wrócić do ojczyzny

Liderka białoruskiej opozycji jest ścigana listem gończym na Białorusi i w Rosji.

Aktualizacja: 08.10.2020 21:30 Publikacja: 08.10.2020 18:57

Cichanouska nie może wrócić do ojczyzny

Foto: AFP

O tym, że Swiatłana Cichanouska trafiła na listę osób poszukiwanych przez rosyjskie organy ścigania, świat dowiedział się z kremlowskich mediów. W środę wieczorem agencja TASS poinformowała, że wobec liderki białoruskiej opozycji Mińsk wytoczył sprawę karną.

Rosyjskie media poinformowały też, że chodzi o „nawoływanie do działań godzących w interesy bezpieczeństwa narodowego Białorusi". Tymczasem MSW w Mińsku dopiero w czwartek po południu potwierdziło, że Cichanouska rzeczywiście jest ścigana listem gończym, ale nie zdradziło żadnych szczegółów.

– Zazwyczaj takich informacji nie ujawnia się w mediach. Po to, by człowiek przekroczył granicę, a później dopiero dowiedział się, że jest ścigany. Myślę więc, że Rosja nie przez przepadek ujawniła tę informację. To sygnał dla Cichanouskiej, że nikt z nią nie będzie rozmawiał. Jeżeli zechce odwiedzić Putina, po przekroczeniu granicy z Rosją zostanie natychmiast zatrzymana i odesłana na Białoruś. To procedura, która od lat działa w ramach Państwa Związkowego (PZBiR) – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Aliaksandr Alesin, czołowy białoruski ekspert ds. bezpieczeństwa i wojska.

– List gończy wystawiony na Białorusi automatycznie obowiązuje też w Rosji. W ramach PZBiR działa kolegium między rosyjskim i białoruskim MSW, takie kolegium funkcjonuje pomiędzy resortami obrony oraz FSB i KGB. Jest nawet wspólna lista osób, którym zakazano wjazdu na teren PZBiR lub wyjazdu z niego, są na niej aż 2 mln osób – mówi.

Rzeczniczka Cichanouskiej Anna Krasulina poinformowała „Rzeczpospolitą", że opozycjonistka nie została oficjalnie poinformowana, że jest figurantką sprawy karnej. – Dla nas ciekawsze jest to, że Cichanouska spotykała się ostatnio z kanclerz Angelą Merkel, szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem i wystąpiła w parlamentach Niemiec i Francji – powiedziała Krasulina.

We wtorek po spotkaniu z panią kanclerz Cichanouska w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami mówiła m.in. o tym, że Putin mógłby być jednym z pośredników w dialogu pomiędzy Aleksandrem Łukaszenką a protestującym od dwóch miesięcy białoruskim społeczeństwem. Nadzieje te ostudził w środę nad ranem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który odparł, że Putin „nie planuje" spotykać się z Cichanouską. A już kilka godzin później pojawił się komunikat o liście gończym.

– Odniosła sukces dyplomatyczny, spotykając się m.in. z Macronem i Merkel. To nie wpisywało się w narrację rosyjskich i białoruskich propagandystów, którzy rysowali ją jako marginalnego polityka – mówi „Rzeczpospolitej" Aliaksandr Klaskouski, znany białoruski politolog. – Myślę, że w sztabie Cichanouskiej też zdają sobie sprawę z tego, że dialogu z Kremlem nie będzie, a wyciągają do Rosji rękę tylko po to, by nie prowokować Kremla: pamiętając doświadczenia Ukrainy, wolą nie budzić niedźwiedzia – dodaje.

Czołowy rosyjski ekspert ds. polityki międzynarodowej i szef bliskiej Kremlowi Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej Fiodor Łukjanow mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że Cichanouskiej w Moskwie „nikt nie traktuje poważnie". – Na jakiej podstawie mieliby traktować poważnie? Kim ona jest? Uczestniczyła w wyborach, których wyniku nie uznaje część krajów i część białoruskiego społeczeństwa. Tyle. Nie ma podstaw, by Kreml z nią się spotykał – mówi. – Myślę, że dzisiaj Moskwa chce stabilizacji sytuacji, by znikło zagrożenie siłowego obalenia Łukaszenki. Następnie będą skomplikowane manewry, które będą popychać Łukaszenkę w kierunku emerytury – dodaje.

O tym, że Swiatłana Cichanouska trafiła na listę osób poszukiwanych przez rosyjskie organy ścigania, świat dowiedział się z kremlowskich mediów. W środę wieczorem agencja TASS poinformowała, że wobec liderki białoruskiej opozycji Mińsk wytoczył sprawę karną.

Rosyjskie media poinformowały też, że chodzi o „nawoływanie do działań godzących w interesy bezpieczeństwa narodowego Białorusi". Tymczasem MSW w Mińsku dopiero w czwartek po południu potwierdziło, że Cichanouska rzeczywiście jest ścigana listem gończym, ale nie zdradziło żadnych szczegółów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783