Czy uprowadzenie samolotu jest świadomym wyzwaniem rzuconym UE czy też jest przejawem ignorancji Łukaszenki, nieuwzględniającego konsekwencji ?
Priorytetem reżimu jest stłumienie opozycji oraz wszelkich form artykułowania sprzeciwu. Szczególną wagę ma tutaj wygaszanie niezależnych mediów, które odgrywały kluczową rolę w organizowaniu protestów, a uprowadzony Raman Pratasiewicz działał w kanale Nexta. Jego zatrzymanie miało być więc sygnałem pod adresem krytyków systemu, że nie mogą się czuć bezpiecznie nawet poza granicami Białorusi. Jest to przesłanie skierowane nie tylko do aktywnych przeciwników, ale i całego społeczeństwa. Jeżeli chodzi o UE, to widać, że Mińsk nie obawia się jej reakcji, bo ocenia, że koszty nie będą zbyt wysokie. Nawet gdyby były, to i tak Mińsk jest gotów je zapłacić.
Czy tego rodzaju działania Mińska mogą się odbić na relacjach Zachodu z Moskwą, bez której wsparcia Łukaszenko nie byłby w stanie utrzymać władzy?
Wydaje mi się, że nie za bardzo. Krytyków Moskwy utwierdzają jednak w przekonaniu, że Rosja gotowa jest wesprzeć wszelkie działania, jeżeli tylko służą jej interesom. Z drugiej strony sprawa samolotu Ryanair nie wpłynie na zmianę stanowiska tych, którzy opowiadają się za pragmatycznym podejściu do Rosji. Na poziomie dyplomatycznym cała sprawa toczyć się będzie zasadniczo na linii Bruksela–Mińsk lub też pomiędzy niektórymi stolicami państw zachodnich a Białorusią.
Do czego jest potrzebny Moskwie Łukaszenko w sytuacji rysującej się poprawy relacji Rosji z Zachodem?