Przyszłość Pekao zdecyduje się w Mediolanie

W tym tygodniu UniCredit zdecyduje, czy sprzeda akcje polskiego banku.

Aktualizacja: 07.12.2016 05:40 Publikacja: 06.12.2016 19:05

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Kupić akcje Pekao chcą PZU i Polski Fundusz Rozwoju, które, jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej", złożyły razem swoją ostateczną ofertę i teraz czekają tylko na decyzję Włochów.

Bez przepłacania

PZU i PFR, które miałyby przejąć odpowiednio około 20 proc. i 13 proc. akcji Pekao, nie chcą jednak przejmować za wszelką cenę. Wcześniej mówiło się o przedziale 120–126 zł za akcję (górny poziom to cena z lipcowej transakcji, kiedy UniCredit sprzedał na GPW 10 proc. akcji Pekao). Obecny kurs na rynku to 122 zł i przy tym poziomie wycena polsko-włoskiego banku to 1,4-krotność jego wartości księgowej. Cały bank jest teraz wyceniany na GPW na 32,15 mld zł.

Decyzja UniCreditu, mającego jeszcze 40 proc. akcji Pekao, spodziewana jest w czwartek do końca dnia, zatem mogłaby być ogłoszona w piątek. Kilka dni później, we wtorek 13 grudnia, UniCredit podczas Capital Markets Day w Londynie ma przedstawić wyniki prowadzonego od lipca przeglądu strategii. Prawdopodobnie poinformuje o dużej emisji akcji (mówiło się o kwocie 10–13 mld euro), a także o sprzedaży aktywów – być może chodzi o Pioneera (wyłączność negocjacyjną od kilku dni ma Amundi) i właśnie o Pekao.

Potencjalna sprzedaż akcji Pekao już od kilku miesięcy negatywnie wpływa na wycenę banku. Od początku roku jego akcje potaniały o prawie 10 proc., do 122 zł (parę dni temu kurs sięgnął nawet 115,8 zł).

– Samo ewentualne przejęcie Pekao przez PZU niewiele zmienia sytuację innych banków, ale już samego Pekao tak. Główny akcjonariusz zmieni się z prywatnego na państwowego, co niesie ze sobą większe ryzyko dla akcjonariuszy mniejszościowych – ocenia Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.

Więcej państwa

Notowania Pekao spadają, bo inwestorzy nie mają odpowiedzi na wiele pytań. Czy Pekao nadal będzie skoncentrowano tylko na biznesie bankowym? Co stanie się z kapitałem nadwyżkowym – czy trafi na rozwój akcji kredytowej, czy na inne inwestycje niekoniecznie związane z bankowością? Czy zachowa konserwatywną politykę kredytową? Czy bank nadal będzie wysoko rentowny i będzie w stanie wypłacać całość zysku w formie dywidendy?

Analitycy zaznaczają, że pod wieloma względami Pekao jest lepszym bankiem niż PKO BP – jest lepiej zarządzane, nie ma dużo kredytów frankowych, ma więcej kapitału. Nie spodziewają się więc, aby jego wycena wskaźnikowa obniżyła się do wyceny PKO BP (podmioty ze Skarbem Państwa jako dominującym akcjonariuszem mają niższe wskaźnikowo wyceny). Obecnie wskaźniki takie jak cena/zysk i cena/wartość księgowa dla Pekao to 14,5 i 1,42, dla PKO BP zaś 12,5 i 1,05. W przeszłości różnice były znacznie większe, więc rynek częściowo wycenił już „upaństwowienie" Pekao.

Jeśli PZU z PFR przejęliby kontrolę nad Pekao, kontrolowane przez państwo byłyby dwa największe banki komercyjne w Polsce (PKO BP i Pekao), a także kilka mniejszych – Alior, Bank Ochrony Środowiska i Bank Pocztowy. Do tego dochodzi duża szansa na przejęcie Raiffeisen Polbanku przez Aliora. Po tych transakcjach udział polskiego kapitału w sektorze bankowym wzrósłby do około 55 proc. z 40 proc. na koniec 2015 r. (czyli jeszcze przed przejęciem BPH przez Aliora).

Opinia

Marcin Materna, dyrektor działu analiz, Millennium DM

Dla innych banków przejęcie Pekao przez PZU czy Raiffeisen Polbanku przez Aliora będzie raczej neutralne. Nie mamy tu do czynienia z walką o przejęcie, ustawiającymi się kolejkami sprzedających czy kupujących, mamy tylko PZU. Na bazie ostatnich wyników kwartalnych większość banków ma wskaźnik wyceny cena/zysk na poziomie „wysokie kilkanaście". Nie jest to tanio, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwe kolejne regulacje zmniejszające wyniki (sprawa kredytów frankowych, BFG, różne postulaty UOKiK) czy możliwości wypłaty dywidendy. Dodatkowo mamy do czynienia w wyhamowaniem gospodarki, co może przełożyć się na wzrost rezerw w 2017 r. Biorąc to pod uwagę, nie uważam, aby inwestycja w banki miała obecnie sens. Jedynie PKO BP czy Idea Bank albo Alior, tańsze na tle sektora, mogą być rozważane w tym kontekście.

Kupić akcje Pekao chcą PZU i Polski Fundusz Rozwoju, które, jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej", złożyły razem swoją ostateczną ofertę i teraz czekają tylko na decyzję Włochów.

Bez przepłacania

Pozostało 95% artykułu
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność