Zakupy internetowe w Polsce w ostatnich latach rozwijają się coraz szybciej. Z danych Gemius oraz Izby Gospodarki Elektronicznej wynika, że w sieci kupuje już 62 proc. internautów, co oznacza wzrost o 6 pkt proc. w stosunku do wyników z 2018 r. Dla 75 proc. główną zaletą e-zakupów jest możliwość kupowania w każdym momencie, całą dobę, a 72 proc. wskazało na brak konieczności udania się do sklepu. Dla 68 proc. z kolei ważny jest nieograniczony wybór produktów.
Mobilni górą
Tak entuzjastyczne podejście kupujących przekłada się na wyniki sektora. Według raportu organizacji Ecommerce Europe we współpracy z EuroCommerce, grupującym czołowych sprzedawców detalicznych na kontynencie, w 2019 r. polski rynek ma urosnąć 25 proc. i zbliżyć już do poziomu 12 mld euro.
Obraz tak świetlanych perspektyw dla rozwoju sektora nie oznacza, że firmy mogą teraz spokojniej podchodzić do planów rozwoju. Konkurencja jest ostra, działa ponad 30 tys. e-sklepów, a do tego już co czwarty konsument kupuje za granicą. Dlatego panuje ciągła presja na oferowanie nie tylko atrakcyjnych produktów w dobrych cenach, ale również wprowadzanie nowości w zakresie nowych rozwiązań technologicznych, form dostawy czy płatności. Dlatego rynek szybko się przekonuje do coraz to nowych pomysłów i wciąż testowane są kolejne udogodnienia dla klientów.
Wiele z nich dotyczy rozwoju kanału mobilnego, czyli zakupów za pośrednictwem smartfonów czy tabletów. Ich ogromna popularność wymusza nie tylko zmiany w sposobie prezentowania ofert (na ekranie telefonu strona wygląda inaczej niż na dużym monitorze). Ta tendencja oznacza także dużo głębsze zmiany. Z danych Gemiusa wynika, że na smartfonach kupuje już 61 proc. osób.