W środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że wydała zakaz organizacji Marszu Niepodległości. 

- Warszawa już się wycierpiała przez agresywny nacjonalizm - powiedziała prezydent stolicy. Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zakaz. 

Decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz komentowała w rozmowie z RMF FM doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska. - Robienie awantur w środku Warszawy w 100-lecie odzyskania niepodległości jest po prostu szaleństwem, którego należało zakazać - oceniła.

Romaszewska liczy na to, że w Warszawie nie dojdzie do rozrób. - Biało-czerwone sztandary - mogą narodowcy też pod takimi sztandarami iść, ale nie pod swoimi hasłami. Nie pod swoimi znakami runicznymi, swastykami i innymi rzeczami - powiedziała.

- Jest to stulecie odzyskania niepodległości, jest to specjalny dzień. Nikt nikomu niczego nie ukradł tylko po prostu wszyscy powinniśmy pójść razem i koniec. Mam nadzieję, że oni są Polakami jednak, a nie nie wiadomo czym - dodała.