Reklama

Greckie wyspy nie wytrzymują naporu turystów. Chcą wprowadzić bilety wstępu

34 greckie wyspy, w tym Santoryn, Mikonos, Rodos i Kos, domagają się od rządu w Atenach prawa do ustanowienia opłaty za wstęp dla jednodniowych turystów.

Publikacja: 23.10.2025 07:45

Greckie wyspy nie wytrzymują naporu turystów. Chcą wprowadzić bilety wstępu

Foto: PAP/Alamy

Regionalne Stowarzyszenie Gmin Regionu Wyspy Egejskie Południowe w „pilnym liście” do greckiego rządu domaga się prawa do wprowadzenia jednodniowego „biletu wyspiarskiego”, wzorowanego na bilecie wstępu do Wenecji – donosi niemiecki dziennik „Bild” za greckimi mediami.

Pod listem podpisały się 34 wyspy (19 na Cykladach i 15 na Dodekanezie): Agatonisi, Amorgos, Anafi, Andros, Antiparos, Arki, Astypalea, Folegandros, Ios, Kalimnos, Karpatos, Kasos, Kastelorizo, Kea, Kimolos, Kos, Kitnos, Lipsi, Leros, Milos, Mikonos, Naksos, Nisiros, Paros, Patmos, Rodos, Santoryn, Serifos, Sifnos, Sikinos, Simi, Siros, Tilos i Tinos.

Stowarzyszenie zleciło też prawnikowi z Uniwersytetu Narodowego w Atenach przygotowanie szczegółowych ram prawnych wspierających ten postulat.

Góry śmieci, tłok, niedobory wody, coraz droższy prąd – wyspy mają dość

Wiele małych wysp cierpi pod naporem turystów. Codziennie przypływają tysiące wycieczkowiczów – korzystają z dróg, wody i systemu utylizacji odpadów, ale nie wpłacają nic do miejskiej kasy – argumentują swoje żądania sygnatariusze listu.

Czytaj więcej

Nielegalne leżaki, blokowanie dostępu do plaż, brak ratowników – tysiące skarg w Grecji
Reklama
Reklama

Na przykład na Simi schodzi codziennie ze statków nawet 5 tysięcy turystów – wielu z nich przybywa w ramach krótkich wycieczek z Rodos, pobliskich wysp lub Turcji.

Burmistrz Simi Lefteris Papakalodoukas, pomysłodawca wprowadzenia opłat, domaga się zatem „trzech euro od osoby za wstęp – żebyśmy mogli zapłacić za śmieci, wodę i energię”. Wyspa co roku przyjmuje ponad 300 tysięcy turystów jednodniowych, ale nie ma z tego żadnych dochodów, ponieważ nie płacą oni podatku od noclegów, który finansuje lokalne usługi.

– Nie możemy obciążać mieszkańców dodatkowymi kosztami utrzymania ponad 300 tysięcy turystów jednodniowych rocznie – mówi Papakalodoukas dziennikowi „Kathimerini”.

– Obecnie wszyscy nasi pracownicy miejscy i flota śmieciarek skupiają się na usuwaniu odpadów z portu, przez co dzielnice są niedostatecznie obsługiwane. Potrzebujemy nowych śmieciarek i paliwa – wszystko z powodu dodatkowego obciążenia turystami jednodniowymi. Oczywiście witamy tych turystów, ale nie możemy dłużej sami ponosić kosztów i ciągle podnosić lokalnych podatków – mówi burmistrz.

Santoryn domaga się ustanowienia limitu turystów jednodniowych

Pasażerowie rejsów na Santoryn płacą już 20 euro, ale nie ma obecnie przepisów nakładających taki obowiązek na turystów jednodniowych przybywających z innych wysp.

Burmistrz Santorynu Nikos Zorzos apeluje także o ograniczenie liczby turystów jednodniowych do maksymalnie 8 tysięcy dziennie (obecnie, w szczycie sezonu, przybywa ich nawet dwa razy więcej).

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Burmistrz Santorynu: Z radością powitałbym opłatę za wstęp dla turystów

Rząd analizuje te postulaty, pisze „Bild”. Branża turystyczna jest jednak podzielona – niektórzy jej przedstawiciele obawiają się, że wprowadzenie biletów wstępu odstraszy turystów, co grozi zmniejszeniem ich przychodów.

Pomysł ten znalazł poparcie także poza Morzem Egejskim, na przykład na wyspach Paksos i Itaka na Morzu Jońskim.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Zanim Wyjedziesz
Baleary wprowadzają nowe podatki dla turystów
Zanim Wyjedziesz
Największa atrakcja Teneryfy będzie płatna. Nawet 25 euro
Zanim Wyjedziesz
Turysto, jesteś zmęczony i zestresowany? Podróż do Szwecji postawi cię na nogi
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Zanim Wyjedziesz
Tunezja w turystycznej ofensywie: silne odbicie i ambitne cele na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama