Czy obywatele Rzeczypospolitej mają wpływ na ich poczucie bezpieczeństwa, czy sankcje uregulowane w prawie karnym, a ustanawiane przez władzę legislacyjną i wymierzane przez władzę sądowniczą są adekwatne, czy spełniają na tyle funkcje kary, aby nie dochodziło do kolejnych przestępstw albo aby ich częstotliwość się zmniejszała? Czy może jednak prawo karne łagodnieje i staje się kalkulacyjnym elementem ryzyka podejmowanych czynów? Jednoznacznie trudno odpowiedzieć na te pytania, ale wydaje się, że pojawiają się obszary normatywne, które mogłyby raczej być bliżej drugiej z wyrażonych w tych pytaniach możliwości.