Planujesz mammografię? Zapytaj o gęstość swoich piersi

Prawie połowa kobiet w wieku 40 lat i starszych, które wykonują mammografię, ma tzw. gęste piersi. Ponieważ może to utrudnić interpretację wyniku, powinny one wykonać dodatkowe badania – zalecają eksperci.

Publikacja: 16.04.2019 19:12

Jakość zdjęcia mammograficznego zależy od proporcji tkanki gruczołowej i tłuszczowej w piersiach.

Jakość zdjęcia mammograficznego zależy od proporcji tkanki gruczołowej i tłuszczowej w piersiach.

Foto: Adobe Stock

Chociaż mammografia wciąż uchodzi za najlepsze badanie przesiewowe w wykrywaniu raka piersi, to eksperci zwracają uwagę, że nie u wszystkich kobiet jest ono jednakowo miarodajne.

W przypadku kobiet, które mają gęste piersi, czyli takie, w których więcej jest tkanki gruczołowej niż tłuszczowej, wynik może być fałszywie ujemny. Trzeba być tym bardziej czujnym, że gęste piersi zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwór.

Jakość zdjęcia mammograficznego ściśle zależy od wzajemnej proporcji tkanki gruczołowej i tłuszczowej. Gęsto utkane sutki źle przepuszczają promieniowanie rentgenowskie, tkanka gruczołowa jest na zdjęciu biała, co skutkuje mniejszą wykrywalnością wszelkiego rodzaju guzków, również tych nowotworowych. Tkanka tłuszczowa na zdjęciu jest czarna, dzięki czemu guz, który jest białym punktem, jest dużo bardziej widoczny.

Bardziej gęste piersi mają kobiety młode i szczupłe – w ich wypadku lekarze często od razu zalecają USG, a także starsze, stosujące hormonalną terapię zastępczą. Z wiekiem gęstość piersi zwykle maleje.

Ostatnio Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zaapelowała o zmianę standardów przy wykonywaniu  badań mammograficznych. Instytucja zaproponowała, by lekarze obowiązkowo informowali kobiety o gęstości piersi i tym, które mają gęstą tkankę gruczołową, zalecali dodatkowe badania przesiewowe – np. USG.Istnieją badania potwierdzające, że USG wykonane niedługo po mammografii u kobiet z dużą gęstością piersi wykrywa dodatkowe 3,4 nowotwory lub inne zmiany wysokiego ryzyka na tysiąc przebadanych pacjentek.

Warto wiedzieć, że USG ma też inne zalety. W trakcie badania można wracać do miejsc, które niepokoją lekarza, a także oglądać ewentualną niepokojącą zmianę pod różnymi kątami. USG robi też to, czego mammografia nie potrafi: odróżnia łagodną torbiel od guza będącego zmianą nowotworową. To sprawia, że coraz częściej lekarze polecają robienie USG nawet dojrzałym kobietom – jako dopełnienie mammografii.

Zdrowie
Potrzebujesz dofinansowania do protezy lub rehabilitacji? Fundacja Poland Business Run szuka beneficjentów!
Zdrowie
Pilotażowy program tabletki „dzień po” w aptekach bez spektakularnych efektów
Zdrowie
Czy grozi nam medyczny blackout?
Zdrowie
Badanie CeZ: Z narzędzi AI korzysta niecałe 5 proc. podmiotów leczniczych w Polsce
Zdrowie
Paweł Walicki, CMP: Profilaktyka powinna znaleźć się w gestii lekarza rodzinnego