Ogłoszona w piątek śmierć 41-letniego mieszkańca Brazylii to pierwszy zgon z powodu małpiej ospy poza Afryką, odnotowany w czasie obecnej epidemii. Pacjent z miasta Belo Horizonte (w stanie Minas Gerais) to szósta ofiara wirusa na świecie. Do tej pory potwierdzono trzy zgony w Nigerii i dwa w Republice Środkowoafrykańskiej.
Zakażony Brazylijczyk miał poważne problemy z odpornością. Zmarł w czwartek 28 lipca - poinformował Fábio Baccheretti, stanowy sekretarz ds. zdrowia. Według niego 41-latek był w trakcie leczenia chłoniaka i brał leki immunosupresyjne.
Czytaj więcej
- Chociaż 98 proc. dotychczas wykrytych przypadków dotyczy homoseksualnych mężczyzn, każdy narażony może zachorować na małpią ospę, dlatego WHO zaleca, aby państwa podjęły działania mające na celu zmniejszenia ryzyka przeniesienia na inne wrażliwe grupy, w tym dzieci, kobiety w ciąży i osoby z immunosupresją - powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia. Zwrócił uwagę, że „transmisja wirusa małpiej ospy może odbywać się nie tylko przez kontakt seksualny”.
- Ważne, aby podkreślić, że miał poważne i groźne choroby współistniejące, aby nie wywołało to paniki w społeczeństwie, która mogłaby pomyśleć, że śmiertelność jest wysoka. Śmiertelność pozostaje bardzo niska – powiedział Baccheretti.
W tym tygodniu w São Paulo potwierdzono pierwsze w Brazylii przypadki choroby u dzieci. Do piątku w całym kraju zanotowano 1066 zakażeń wirusem małpiej ospy.