Dwuletnia walka z Covid-19 i ponad 100 dni obrony naszych sąsiadów przed agresją Rosji potwierdzają słuszność tezy i postulaty ekspertów o konieczności powołania Europejskiej Unii Zdrowia, mogącej współtworzyć siłę Starego Kontynentu. Zauważyła to także Unia Europejska, która jako ważne sprawy w Krajowym Planie Odbudowy postawiła ustawy dotyczące ochrony zdrowia.
Wyniki leczenia znacznie różniące się w wielu europejskich państwach nakazują nam wszystkim pomyśleć o wspólnych działaniach i normach. Skoro prowadzona jest wspólna polityka obronna, wspólnie rozmawiamy o ochronie środowiska czy transporcie – nie ma powodu, aby głośno nie domagać się wspólnej polityki w zakresie ochrony zdrowia.
Tak zgodnie stwierdzili uczestnicy debaty „Bezpieczeństwo zdrowotne Polski – nowe wyzwania dla idei solidarności Europy” zorganizowanej 30 maja przez Medyczną Rację Stanu – medyczny think tank, którego założyciele od sześciu lat przekonują elity polityczne, że kryzys zdrowia obywateli to zagrożenie nie tylko ich osobistego bezpieczeństwa, ale też dla bezpieczeństwa kraju.
Prof. Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, nazwał bezpieczeństwo zdrowotne europejską racją stanu i zaproponował powołanie sieci współpracujących ze sobą instytutów zdrowia publicznego w każdym z członkowskich krajów.
Pandemia i wojna wykazały, że muszą być uruchomione mechanizmy ścisłej koordynacji polityki zdrowotnej na poziomie unijnym w najlepiej pojętym interesie każdego z państw.