Na całym świecie zgłoszono już co najmniej 169 przypadków ostrego zapalenia wątroby o nieznanym pochodzeniu. Przypadki zgłoszono w Wielkiej Brytanii (114), Hiszpanii (13), Izraelu (12), Stanach Zjednoczonych (9), Danii (6), Irlandii (mniej niż 5), Holandii (4), Włoszech (4 ), Norwegii (2), Francji (2), Rumunii (1), a teraz także w Belgii, u 10-latka.
Pacjenci są w wieku od jednego miesiąca do 16 lat i wystąpiły u nich takie objawy, jak żółtaczka, biegunka, wymioty i ból brzucha. Około 10 proc. (17 dzieci) wymagało przeszczepu wątroby. Jedno dziecko zmarło.
Wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Sciensano Steven Van Gucht nie jest zaskoczony, że choroba dotarła do Belgii. „Myślę, że w nadchodzących dniach lub tygodniach pojawią się nowe przypadki” – powiedział w rozmowie z "The Brussels Times". „Rozesłaliśmy informację do lekarzy, by zgłaszali możliwe przypadki. Trzeba jednak powiedzieć, że każdego roku dochodzi do kilkudziesięciu przypadków ostrego zapalenia wątroby, także u dzieci, więc samo w sobie nie jest to niczym niezwykłym”.
Istnieją różne formy zapalenia wątroby, nazwane w zależności od wariantu wirusa je wywołującego (A, B, C, D i E). Przyczyna tego nowego tajemniczego zapalenia wątroby nie jest jeszcze znana, ale naukowcy są pewni, że nie jest to jeden z typowych wirusów.
Wiele osób jest nosicielami wirusa zapalenia wątroby, nawet o tym nie wiedząc, ponieważ czasami może upłynąć dużo czasu, zanim u kogoś pojawią się objawy. Infekcja jest ostra, jeśli trwa krócej niż sześć miesięcy. Jeśli infekcja trwa dłużej, nazywa się ją przewlekłym zapaleniem wątroby.