Szczepionki przeciw Covid-19 jadą na Wschód

Polska pokieruje unijnym programem przekazywania szczepionek dla państw Partnerstwa Wschodniego. Pierwsza dostawa pojedzie z Portugalii do Armenii.

Publikacja: 13.12.2021 21:00

Szczepienia w specjalnym szczepionkobusie w Tbilisi

Szczepienia w specjalnym szczepionkobusie w Tbilisi

Foto: EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Komisja Europejska podpisała w poniedziałek porozumienie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na obsługę mechanizmu wsparcia przekazywania szczepionek przez państwa UE do krajów Partnerstwa Wschodniego. Chodzi o Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę.

KE z unijnego budżetu przeznaczy 35 mln euro na zakup szczepionek po kosztach od państw UE. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP będzie dopasowywać oferty z państw członkowskich do zmieniających się potrzeb w krajach partnerskich i będzie nadzorować uzgodnienia z producentami, a BGK przeznaczy nasz wkład na zwrot kosztów państwom członkowskim – powiedział Olivér Várhelyi, komisarz UE ds. spraw sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia. Wcześniej KE przekazała tym państwom 40 mln euro na zakup sprzętu, szkolenia personelu i organizację szczepień.

BGK jako pierwszy bank rozwojowy w UE uzyskał od KE autoryzację do bezpośredniej obsługi unijnego finansowania, czyli zarządzania dotacjami z budżetu UE. – Program rusza od razu, jako pierwszy pojedzie transport z Portugalii do Armenii – powiedziała „Rzeczpospolitej” prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka. Jeszcze w grudniu dotrze tam 400 tys. szczepionek firmy BioNTech/Pfizer. – W sumie 35 mln euro sfinansuje od 2 do 10 mln dawek szczepionek, w zależności od tego, jakie to będą preparaty – wyjaśniła prezes.

Czytaj więcej

Ruszają szczepienia najmłodszych. Wystawiono pierwsze skierowania

Państwa członkowskie UE dysponują czterema szczepionkami: BioNTech/Pfizer, Moderną, AstraZeneca i Johnson & Johnson, a ich ceny znacząco się od siebie różnią: od ok. 22,5 euro i 19,5 euro dla BioNTech/Pfizer do ok. 2 euro za AstraZeneca. Cena dotyczy jednej dawki, zatem dotacja KE sfinansuje zaszczepienie dwiema dawkami od miliona do 5 mln osób.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że na koniec listopada 2021 r. pełną dawkę przeciwko Covid-19 w państwach Partnerstwa Wschodniego przyjęło jedynie 25 proc. populacji, a poziom zaszczepienia w służbie zdrowia wynosi 70 proc.

Unijny program dotyczy szczepionek, które państwa zamówiły i zakupiły dla siebie, ale uznały, że się nimi podzielą w sposób skoordynowany, a KE zwróci im koszt zakupu. Podobny program prowadziła Austria dla Bałkanów Zachodnich. Ale oprócz tego państwa UE mogą też, i robią to, samodzielnie przekazywać swoje szczepionki krajom, które uznają za najbardziej potrzebujące. W ten sposób kraje Partnerstwa Wschodniego dostały już 5,6 mln dawek, południowe sąsiedztwo Europy – 8,4 mln, Bałkany Zachodnie – 3,8 mln, kraje Azji i Pacyfiku – 24 mln, Afryka – 15,3 mln, a Ameryka Łacińska i Karaiby – 1,5 mln.

Komisja Europejska z unijnego budżetu przeznaczy 35 mln euro na zakup szczepionek dla Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy

Niezależnie od tego UE kupuje szczepionki od producentów, żeby przekazać je krajom rozwijającym się w ramach tzw. inicjatywy Covax realizowanej pod auspicjami Światowej Organizacji Handlu (WHO). Tutaj nie można z góry zastrzec, jakie państwo chcemy obdarować, Covax rozdziela szczepionki za darmo pomiędzy 92 najbardziej potrzebujące państwa. UE przekazała mu 308,2 mln dawek, z czego 72,7 mln zostało już dostarczone. Najwięcej – blisko 40 mln dawek – do państw afrykańskich.

Niezależnie od darowizn dla krajów rozwijających się UE jest wielkim eksporterem szczepionek. Jest jedynym ważnym miejscem produkcji, które więcej wysłało szczepionek za granicę, niż pozostawiło u siebie. I które, inaczej niż np. USA czy Wielka Brytania, nie wprowadziło ograniczeń w ich eksporcie. Tylko przez kilka miesięcy funkcjonował system kontroli eksportowej, który pozwalałby na zatrzymanie wysyłki szczepionek tych producentów, którzy spóźniali się z zakontraktowanymi dostawami w UE. Chodziło o spór z koncernem AstraZeneca, który nie wywiązywał się z umowy z UE. W sumie z Unii wyeksportowano 1,4 mld dawek do ponad 150 państw, z czego najwięcej do Japonii – 231 mln. Za nią znalazły się takie kraje jak Wielka Brytania, Turcja, USA, Korea Południowa, Indonezja i Australia.

Na globalnym szczycie zdrowotnym z udziałem państw uprzemysłowionych uzgodniono zobowiązanie o przekazaniu w tym roku 1,5 mld dawek i kolejnych 1,5 mld dawek w 2022 roku: krajom biedniejszym za darmo, a krajom średnio rozwiniętym po niższych cenach. Unia przeznaczy też miliard euro na rozpoczęcie w Afryce produkcji szczepionek zaawansowanych technologicznie, czyli tzw. mRNA (obecnie to BioNTech/Pfizer oraz Moderna). W Afryce Południowej powstaje hub technologiczny, który ma uczyć producentów w Afryce, jak wytwarzać takie szczepionki.

Komisja Europejska podpisała w poniedziałek porozumienie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na obsługę mechanizmu wsparcia przekazywania szczepionek przez państwa UE do krajów Partnerstwa Wschodniego. Chodzi o Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę.

KE z unijnego budżetu przeznaczy 35 mln euro na zakup szczepionek po kosztach od państw UE. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP będzie dopasowywać oferty z państw członkowskich do zmieniających się potrzeb w krajach partnerskich i będzie nadzorować uzgodnienia z producentami, a BGK przeznaczy nasz wkład na zwrot kosztów państwom członkowskim – powiedział Olivér Várhelyi, komisarz UE ds. spraw sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia. Wcześniej KE przekazała tym państwom 40 mln euro na zakup sprzętu, szkolenia personelu i organizację szczepień.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej