Robert Kmieciak to były szef zielonogórskiej prokuratury rejonowej. Był nim do 2016 roku. Gdy władzę nad prokuraturą przejął Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, został odwołany z tego stanowiska. Obecnie jest członkiem niezależnego stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia.

Kmieciak zarzut dyscyplinarny uchybienia godności urzędu prokuratora dostał za udział w grudniu 2019 r. w manifestacji pod sądem w Zielonej Górze. Wtedy w całej Polsce odbywały się pikiety poparcia dla sędziów i w obronie praworządności.

Jak podaje portal oko.press, prokurator Kmieciak na manifestacji pod sądem w Zielonej Górze mówił m.in. o tym, jaka powinna być niezależna prokuratura i jak powinni zachowywać się niezależni prokuratorzy. Mówił, że prokurator nie powinien ulegać pozamerytorycznym dyspozycjom oraz że w ramach prowadzonych postępowań powinien chronić prawa mniejszości, w tym etnicznych i seksualnych. Podkreślał też, że prokurator w swojej pracy nie powinien pozycjonować stron ze względu na partyjną przynależność.

Rzecznik Dyscyplinarny żądał wymierzenia kary nagany. - Sąd Dyscyplinarny uznał, że wolność słowa nie została przekroczona, a wypowiedź prokuratura była wyważona - poinformowało we wtorek stowarzyszenie "Lex Super Omnia".

Czytaj więcej

Zarzuty dyscyplinarne dla prokuratorów Roberta Kmieciaka i Alfreda Staszaka