Prawdopodobnie do śmierci doszło w skutek nieszczęśliwego wypadku.
Roman Wieczorek, rzecznik prasowy policji w Zakopanem przekazał, że została podjęta reanimacja, jednak nie przyniosła rezultatów, ciało zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. On również podkreślił, że śledczy mają do czynienia z nieszczęśliwym zdarzeniem. Poinformował również, że stanowisko o braku udziału osób trzecich wstępnie podtrzymuje prokurator.
Mieszkańcy Zakopanego byli zszokowani śmiercią adwokata, jak przekazywali miejscowym dziennikarzom był on w pełni sił i zawsze wesoły, zawsze chętnie pomagał ludziom w sprawach prawnych. Mimo przeprowadzki do Warszawy dalej prowadził na Podhalu liczne sprawy, w Warszawie znajdowała się również jego kancelaria.