Sprawa ma swój początek w 2012 roku, kiedy Zdzisława K. i jej syn Tomasz K., za namową Adama K. założyli spółkę cywilną pod nazwą O.F. z siedzibą we Wrocławiu, która zajmowała się udzielaniem pożyczek gotówkowych, których zabezpieczenie spłaty stanowiło przewłaszczenie na zabezpieczenie nieruchomości należącej do dłużnika. Pozyskiwali oni w informacje o zadłużonych lokalach lub osobach, które będąc w trudnej sytuacji w obawie przed utratą lokalu, starały się o uzyskanie takiej pożyczki.
Wśród takich osób było małżeństwo A. i R. P., którzy byli właścicielami mieszkania w Dąbrowie Górniczej. Z uwagi na zaistniałą sytuację rodzinną i majątkową, zawarli przed notariuszem umowę pożyczki z firmą O.F., opiewającą na ponad 54 tys. zł.
Jak wyjaśnia prok. Robert Mielczarek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, w dokumencie sporządzanym przez notariusza zawarto szereg zapisów o zabezpieczeniu tej umowy. Głównym elementem zabezpieczenia stało prawo do lokalu mieszkalnego i który zgodnie z postanowieniami umowy został przekazany przez pożyczkodawcę w nieodpłatne i ograniczone w czasie użytkowanie pożyczkobiorców na czas trwania umowy pożyczki oraz zapis o poddaniu się egzekucji stosownie.
Małżonkowie z Dąbrowy Górniczej zdołali z zaciągniętej pożyczki spłacić jedynie 4 tys. zł i nie byli w stanie ponieść dalszych zobowiązań z tego tytułu. Mimo usilnych prób nawiązania kontaktu telefonicznego z przedstawicielami firmy O.F. nie udało się uzyskać prolongaty terminu spłat. Firma pożyczkowa wykorzystując tę sytuację, wezwała pokrzywdzonych do wydania lokalu, a następnie - jak podaje prokuratura - przeprowadzono nagłą i niezapowiedzianą egzekucję opróżnienia lokalu. Formalnie własność mieszkania przeszła na stronę pożyczkodawcy.
Tomaszowi K., Monice K. i Zdzisławie K. usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa oszustwa polegającego na takim ukształtowaniu umowy pożyczki i jej warunków, aby pokrzywdzeni nie mogli jej spłacić i prolongować jej terminu, jak też na ukształtowaniu, przy udziale notariusza, takiej kompilacji zabezpieczeń, w efekcie których i dalszych czynności notarialnych, przeszła na ich rzecz własność nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia tej pożyczki, skutkującego doprowadzenie ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości co najmniej 55 tys. zł.