Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził w wyroku, że zarządzenie prezydenta m.st. Warszawy powierzające Tomaszowi Zającowi stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 343 im. Matki Teresy z Kalkuty w Warszawie narusza prawo. Uznał, że podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut nieprawidłowego wyłonienia składu komisji konkursowej jest uzasadniony.
Winna okazała się rada rodziców, która przedstawiciela wybrała drogą elektroniczną i w głosowaniu jawnym. Tymczasem regulamin wprost stanowił, że takie głosowania mogą odbywać się wyłącznie na zebraniu rodziców i w sposób tajny.
– Jeżeli jeden z elementów postępowania konkursowego był nieprawidłowy, to dalsze działania komisji konkursowej nie mogą go legalizować – uzasadniała wyrok Izabella Kulig-Maciszewska, sędzia NSA.
Wątpliwa bezstronność przy wyborze
Unieważnienia ogłoszonego w 2013 r. przez prezydenta m.st. Warszawy konkursu na dyrektora szkoły podstawowej nr 343 domagała się Elżbieta Kozłowska, która placówką kierowała od 2000 r. i która ten konkurs przegrała właśnie z Tadeuszem Zającem. W swojej skardze, poza zarzutem błędnego wyłonienia przedstawiciela rady rodziców do komisji konkursowej, wskazywała również na to, że komisja w swoich pracach nie była w pełni bezstronna.
– Wyznaczony przez prezydenta miasta na przewodniczącego komisji konkursowej Piotr Guział, pełniący wówczas funkcję burmistrza Ursynowa, to bliski znajomy Tadeusza Zająca – wskazywała przed sądem Elżbieta Kozłowska.