Reklama
Rozwiń
Reklama

Droga rosyjska chałtura

Jeżeli firma w Rosji chce mieć na swoim party znanego rosyjskiego artystę, musi zapłacić mu nawet 100 tys. euro. Zagraniczni wykonawcy są o dwie trzecie tańsi.

Publikacja: 28.07.2015 11:21

Filip Kirkorow to król rosyjskiej chałtury

Filip Kirkorow to król rosyjskiej chałtury

Foto: 123rf.com

Rosyjscy artyści estradowi podwoili honoraria za występy na firmowych spotkaniach. Liderzy rynku rosyjskiej chałtury Grigorij Leps i Filipa Kirkorowa biorą po 100 tys euro za występ; podobnie Leonid Agutin, który podniósł stawkę z 35 tys. euro do 100 tys. euro. Tańszy jest Dima Bilan - jego cena wzrosła z 25 tys. euro do 50 tys. euro, podała gazeta Izwiestia.

Kosmiczne ceny chałtury nie zniechęcają koncernów do zapraszania artystów z najwyższej półki. Piosenkarz i poeta Leonid Agutin (47 lat) daje po dziesięć występów w miesiącu na firmowych spotkaniach. Spadł natomiast popyt na występy młodych artystów, choć w ich przypadku ceny spadły do 25-100 tys rubli (6200 zł ) za występ.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wynagrodzenia
Mniejsza płacowa przewaga top menedżerów
Wynagrodzenia
Polki lepiej wykształcone, ale wciąż gorzej opłacane
Wynagrodzenia
Dlaczego Polacy muszą dorabiać do pensji?
Wynagrodzenia
Czeka nas dalsze hamowanie wzrostu płac?
Wynagrodzenia
W Polsce bardziej się opłaca pracować „na państwowym”? Duzi płacą lepiej
Reklama
Reklama