Do katastrofy doszło w mieście Kailua na wyspie Oahu. Pierwsza jednostka ratunkowa dotarła na miejsce trzy minuty po otrzymaniu zgłoszenia. Wcześniej pomocy udzielili lokalni mieszkańcy. Za pomocą węży ogrodowych gasili płonący wrak. Udało im się również wyciągnąć ze środka jedną z ofiar.
Katastrofę jednego ze swoich śmigłowców potwierdziła firma Novictor Helicopters.
"Wypadek ten jest wstrząsający dla wszystkich, zwłaszcza dla rodzin i przyjaciół pasażerów oraz pilota, który był częścią naszej rodziny Novictor" - przekazała Nicole Vandelaar, dyrektor firmy.
Właściciele śmigłowca współpracują z władzami w celu ustalenia przyczyn zdarzenia.