Pożar wybuchł w środę po południu w Torre del Espanol w północno-wschodnim regionie Katalonii. W ciągu jednego dnia zniszczył teren o powierzchni 5500 hektarów.
Służby uważają, że w najgorszym wypadku pożar obejmie nawet 20 tys. hektarów.
Na miejsce wysłano 350 strażaków, których wspiera 230 żołnierzy. Z powietrza z ogniem walczy 15 samolotów. To największy pożar w Katalonii od 20 lat.
Władze regionu niepokoi również fakt, że ogień trawi teren oddalony zaledwie o kilka kilometrów od elektrowni jądrowej Asco. Na szczęście wiatr przesuwa płomienie w innym kierunku.
- Nie możemy mówić o pożarze, który jest pod kontrolą lub w fazie gaszenia. Jesteśmy w momencie, kiedy ogień się powiększa - powiedział minister spraw wewnętrznych Miquel Buch.