Obszar objęty ogniem to okolice wokół wsi Władimirowka. Pożar pojawił się na początku kwietnia, do tej pory strażacy nie mogą sobie poradzić z jego ugaszeniem.
Nie jest wykluczone, że było to podpalenie - służby zatrzymały 27-letniego mieszkańca okolicznej wsi Rahiwka, który przyznał, że podpalił śmiecie i trawy.
W akcji gaśniczej biorą udział samoloty gaśnicze i ponad 130 strażaków.
Ogień jest znacznie oddalony od osłoniętego sarkofagiem reaktora, ale płonąca powierzchnia gruntu i znajdujące się na niej rośliny skumulowały cząsteczki radioaktywne i mogą one być przenoszone na duże odległości z cząsteczkami spalania.
Jegor Firsow, szef ukraińskiej służby kontroli ekologicznej, we wpisie na Facebooku zamieścił zdjęcie licznika Geigera wskazującego poziom promieniowania 2,3 mikrosiwerta na godzinę. Normalny odczyt na tym terenie wynosi 0,14 mikrosiwerta na godzinę, co i tak jest wielkością wyższą od normy.