To nie były karetki

W domu opieki w Radości nie ma już pensjonariuszek. W sobotę zostały przewiezione do innych ośrodków. Ratownicy nie mogli skorzystać z ambulansów prowadzącej ośrodek fundacji Betania, bo okazały się one... atrapami.

Publikacja: 10.12.2007 01:20

To nie były karetki

Foto: EAST NEWS

– Musieliśmy ewakuować kobiety, bo personel nie był w stanie zapewnić im opieki – uzasadnia Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, który osobiście koordynował przeprowadzkę. Personel nie posiadał odpowiednich kwalifikacji, poza tym w ostatnich dniach część pracowników odeszła z ośrodka.

Do przewozu chorych miały być wykorzystane dwa ambulanse fundacji zaparkowane na podjeździe do pensjonatu, ich zdjęcia są np. na stronie internetowej ośrodka.

– Nie było to jednak możliwe, bo okazało się, że są to atrapy pojazdów, miały tylko karoserie – mówi wojewoda. – Dlatego wezwano miejskie karetki. W czasie przenoszenia kobiet przez pracownice ośrodka musiałem interweniować, bo traktowały je jak worek z ziemniakami.

Operacja przewożenia schorowanych starszych kobiet trwała trzy godziny. Dziesięć kobiet po zbadaniu przez lekarzy trafiło do sześciu legalnie działających ośrodków opiekuńczych w Warszawie. Miejsca, gdzie mogły być przewiezione kobiety, zostały ustalone przez ratusz (wszystkie kobiety pochodzą z Warszawy). Pozostałymi ośmioma zajęły się rodziny.

– To my wystąpiliśmy do wojewody z wnioskiem o przeniesienie pensjonariuszy – mówi Elżbieta Goszczycka, pełnomocnik fundacji Betania.O domu opieki przy ul. Pajęczej stało się głośno, gdy były pracownik placówki upublicznił filmy, z których wynikało, że personel znęca się nad staruszkami. Okazało się także, że ośrodek działa nielegalnie.

W sprawie znęcania się nad podopiecznymi przez personel prokuratura prowadzi śledztwo. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Wojewoda wszczął postępowanie administracyjne wobec fundacji za brak rejestracji domu opieki. Grozi jej do 10 tys. zł grzywny.

– Musieliśmy ewakuować kobiety, bo personel nie był w stanie zapewnić im opieki – uzasadnia Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, który osobiście koordynował przeprowadzkę. Personel nie posiadał odpowiednich kwalifikacji, poza tym w ostatnich dniach część pracowników odeszła z ośrodka.

Do przewozu chorych miały być wykorzystane dwa ambulanse fundacji zaparkowane na podjeździe do pensjonatu, ich zdjęcia są np. na stronie internetowej ośrodka.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!