Przyczyny pożaru nie są na razie znane. Obecnie strażacy dogaszają go, a także wietrzą i przeszukują kanały. Ofiarami ognia padli chroniący się w nich przed zimnem bezdomni.

- Na razie nie mamy informacji o tym, by w tym pożarze ucierpiał ktoś jeszcze. Akcja była trudna, bo kanały są długie, wąskie, niskie. Było duże zadymienie, a strażacy musieli zlokalizować miejsce gdzie wybuchł pożar - relacjonował Frątczak.

Dodał, że to kolejny pożar w kanałach ciepłowniczych na Mazowszu. W poprzednim zginęło dwóch bezdomnych.

-To także niestety już 97. ofiara śmiertelna pożarów do jakich tylko w grudniu doszło na terenie Polski - podkreślił Frątczak.