W komputerowej bazie zarchiwizowano ponad 60 tysięcy judaików z muzeów, bibliotek i kolekcji sztuki. Teraz twórcy chcą poszerzyć dokumentację o pamiątki z prywatnych zbiorów. Poszukują fotografii, dokumentów, przedmiotów codziennego użytku. Czekają też na spisane prywatne historie o przodkach, przyjaciołach i sąsiadach.
Od września 2006 r. do muzeum zgłosiło się 113 darczyńców, ofiarowali kilkaset przedmiotów. – Najczęściej nie są to rodzinne pamiątki, tylko przedmioty znalezione gdzieś przypadkiem. Latami leżały na strychu lub w piwnicy pod warstwą kurzu – mówi Judyta Hajduk, koordynatorka programu zbierania pamiątek w MHŻP.
Nas zainteresowały trzy eksponaty. Spotkaliśmy się z osobami, które przyniosły je do muzeum.
W 1953 r. Ryszard Cybiński był studentem III roku fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. – W kraju był wtedy zwyczaj podejmowania czynów społecznych z okazji 1 Maja. Nasz wydział podjął pracę przy odgruzowywaniu terenu byłego getta – wspomina pan Ryszard.
Studenci wydobywali i czyścili cegły z gruzów na rogu Karmelickiej i Pawiej. – Moja sympatia Lucyna natknęła się na sporych rozmiarów blachę: – Zobacz, Ryszard, może ci się przyda.