Europoseł pod lupą CBA

Agenci sprawdzają majątek Pawła Piskorskiego. Przesłuchali jego matkę, żonę i byłego asystenta

Publikacja: 04.08.2008 02:44

Paweł Piskorski

Paweł Piskorski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Finanse byłego prezydenta stolicy prokuratura sprawdza od półtora roku. Wykonała większość czynności i dotąd nie znalazła podstaw do stawiania Piskorskiemu zarzutów. Według informacji „Rz” prokurator niebawem miał kończyć sprawę. Ale już jej nie prowadzi – awansował do Prokuratury Krajowej, a śledztwo przejął nowy referent. Jednocześnie uaktywniło się CBA. W czerwcu przesłuchało bliskich Piskorskiego.

– CBA wzywa różne osoby z mojego otoczenia: moją mamę, żonę, mojego byłego asystenta – wylicza Piskorski. – Pytania są absurdalne. Od byłego asystenta agenci CBA chcieli się dowiedzieć, co wie na temat zalesiania. Moją mamę pytali o wielkość mieszkania, które miałem w latach 90., czy znała ludzi z układu warszawskiego i czy bywali u mnie w domu. Wyszła roztrzęsiona – dodaje. – Mieszanie w tę sprawę mojej rodziny jest obrzydliwe. Jak i to, że moje oświadczenia majątkowe są sprawdzane w ramach śledztwa dotyczącego mafii pruszkowskiej – podsumowuje.

Z informacji „Rz” wynika, że agenci CBA odwiedzili dawne mieszkanie Piskorskiego, dziś zajmowane już przez obce osoby. – Żeby sprawdzić, czy mógł tam pomieścić kolekcję obrazów – twierdzi nasz rozmówca.

Paweł Piskorski – nielubiany nie tylko przez poprzednich, ale i obecnych rządzących – wiąże te działania z zapowiedzią powrotu do krajowej polityki i stworzenia nowej formacji centrolewicowej ulokowanej między PO a SLD. – Mam wrażenie, że CBA zaangażowało się w sprawę od czasu powstania nowego rządu – mówi „Rz” Piskorski. – Albo nowa ekipa uznała, że jest dla niej wygodniej, żeby to śledztwo trwało. Albo traktuje je jak gorący kartofel: wiedzą, że nie ma podstaw stawiać mi zarzutów, ale nie chcą sprawy umorzyć – dodaje i sugeruje, że udział CBA może służyć przerzuceniu odpowiedzialności.

Zdaniem Piskorskiego śledztwo jest przedłużane, bo wielu osobom jest to na rękę

Majątek Piskorskiego budzi kontrowersje od dawna. Wątpliwości prokuratorów dotyczą jego ok. 500-tysięcznej wygranej w kasynie na początku lat 90. i umowy sprzedaży antykwariuszowi dzieł sztuki za blisko milion złotych. Śledczy sprawdzają, czy kolekcja istniała i czy tyle była warta. Na polecenie prokuratury PIT-y europosła sprawdzała także skarbówka.

Według informacji „Rz” prokuratorzy chcieli kończyć śledztwo. Po zmianie prowadzącego przedłużyli je do października.

Paweł Piskorski przekonuje, że majątek zdobył legalnie. – Moje oświadczenia majątkowe były badane siedem razy. Nikt ich nigdy nie kwestionował. Próba podważenia ich była dopiero za czasów, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro – mówi „Rz”. – W kwietniu zeznawałem jako świadek, udzieliłem wyczerpujących informacji. Teraz nagle pojawia się CBA, a śledztwo prowadzi nowy prokurator. Prokuratura twierdzi, że CBA zaangażowała się z własnej inicjatywy. – Kontrola oświadczeń o stanie majątkowym jest zadaniem ustawowym tejże służby – mówi Mateusz Martyniuk z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dlatego CBA m.in. przesłuchuje świadków.

Piskorski: – Jestem bezradny, nie mam dostępu do akt. Napisałem do ministra sprawiedliwości prośbę o wyjaśnienia. Dostałem odpowiedź, że śledztwo toczy się w związku z pomówieniami Bogdana Tyszkiewicza (nieżyjący już były radny podejrzewany o kontakty z mafią pruszkowską – red.).

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.zawadka@rp.pl

Finanse byłego prezydenta stolicy prokuratura sprawdza od półtora roku. Wykonała większość czynności i dotąd nie znalazła podstaw do stawiania Piskorskiemu zarzutów. Według informacji „Rz” prokurator niebawem miał kończyć sprawę. Ale już jej nie prowadzi – awansował do Prokuratury Krajowej, a śledztwo przejął nowy referent. Jednocześnie uaktywniło się CBA. W czerwcu przesłuchało bliskich Piskorskiego.

– CBA wzywa różne osoby z mojego otoczenia: moją mamę, żonę, mojego byłego asystenta – wylicza Piskorski. – Pytania są absurdalne. Od byłego asystenta agenci CBA chcieli się dowiedzieć, co wie na temat zalesiania. Moją mamę pytali o wielkość mieszkania, które miałem w latach 90., czy znała ludzi z układu warszawskiego i czy bywali u mnie w domu. Wyszła roztrzęsiona – dodaje. – Mieszanie w tę sprawę mojej rodziny jest obrzydliwe. Jak i to, że moje oświadczenia majątkowe są sprawdzane w ramach śledztwa dotyczącego mafii pruszkowskiej – podsumowuje.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!