Termin złożenia w Państwowej Komisji Wyborczej 100 tys. podpisów koniecznych do startu w wyborach ustalono na czwartek o północy. W czwartek wieczorem trzech kandydatów deklarowało, że przywiezie podpisy w późnych godzinach popołudniowych lub wieczornych.
– Składamy je o godz. 21. Według deklaracji mamy około 110 tys. podpisów – mówił Waldemar Witkowski. Podobną liczbę podał nam Stanisław Żółtek. – Myślałem, że będzie ich mniej. Podpisów jest ponad 110 tys. – poinformował. – 100 tys. mamy, zobaczymy jaka będzie tzw. góreczka – powiedział z kolei Leszek Szymański ze sztabu Mirosława Piotrowskiego. I dodał, że złoży podpisy wieczorem.
Oznacza to, że jeśli zgłoszenia zostaną zaakceptowane, w szranki stanie dziesięciu kandydatów. Wcześniej podpisy złożyły komitety prezydenta Andrzeja Dudy, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z KO, Roberta Biedronia z Lewicy, Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL, Krzysztofa Bosaka z Konfederacji i niezależnego Szymona Hołowni. O zebraniu 150 tys. podpisów poinformował też były poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak. On równie deklarował złożenie ich w czwartek.
Kim są nowi kandydaci? Piotrowski to historyk, profesor KUL, który trzykrotnie był europosłem: raz z LPR, a dwukrotnie z PiS. Uchodzi za związanego ze środowiskiem Radia Maryja, choć szef radia ojciec Tadeusz Rydzyk odciął się od jego kandydatury.
Witkowski jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu, a od 2006 roku szefuje Unii Pracy. Nieoficjalnie wiadomo, że podpisy pomogły mu zbierać struktury SLD, niezadowolone z polityki szefa tej partii Włodzimierza Czarzastego.