Zwróciliśmy się do ministerstwa obrony narodowej z pytaniami dotyczącymi zbliżających się wyborów prezydenckich. Zapytaliśmy m.in. czy żołnierze Wojska Polskiego, w tym Terytorialnej Służby Wojskowej, będą wspomagali organizację najbliższych wyborów prezydenckich; czy zostaną skierowani do transportu kart do głosowania (pakietów wyborczych lub paczek z kartami do głosowania) z drukarni PWPW do ich miejsc składowania, a następnie - w przypadku głosowania korespondencyjnego, do punktów zarządzanych przez Pocztę Polską lub innych współpracujących z nią operatorów; czy będą uczestniczyli w działaniach związanych z zabezpieczeniem wyborów, poprzez kontrolowanie w ramach mieszanych patrolów z policją, miejsc gdzie znajdują się lokale wyborcze lub urny / skrzynki pocztowe?

Policja, jak zresztą miało to miejsce w poprzednich latach, zawsze zabezpieczała lokale wyborcze. Jednak w tym roku sytuacja jest wyjątkowa. Po wprowadzeniu stanu epidemii w oparciu o decyzję ministra Mariusza Błaszczaka ulice kontrolują także mieszane patrole - policjantów wspiera Żandarmeria Wojskowa oraz WOT - stąd nasze pytanie skierowane do MON, czy żołnierze też będą pilnowali skrzynek pocztowych lub urn wyborczych.

MON w przesłanej do naszej redakcji odpowiedzi stwierdził : "Uprzejmie informujemy, że nie ma takich decyzji o zaangażowaniu wojska w proces wyborczy. Wojsko Polskie nie jest powołane do tego, aby wspierać wybory".