Jak dowcip, to o Wałęsie, jak filmik, to o Kaczyńskich

Sławomir Kmiecik, autor książek o satyrze politycznej, kolekcjoner dowcipów

Publikacja: 19.01.2010 02:45

[b]Rz: Czy są zawodowi kawalarze?[/b]

Sławomir Kmiecik: Nie słyszałem. Są profesjonalni satyrycy, kabareciarze, komicy. Nikt jeszcze nie uchwycił drogi dowcipu – kiedy został przez kogoś wymyślony czy opowiedziany pierwszy raz.

I na tym polega jego urok, że jest anonimowy i może być dowolnie przerabiany i interpretowany.

[b]Jak się rodzą dowcipy?[/b]

Przed 1989 r. miały rodowód kawiarniano-inteligencki. Powstawały w zaciszu knajp i prywatnych mieszkań. Kawały polityczne były anonimowe i kolportowane konfidencjonalnie, bo ich jawne upowszechnianie można było przypłacić więzieniem. Zapożyczało się je też ze Związku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych i przetwarzało po zmianie ekipy rządowej. Wystarczyło podmienić występujące w nich postaci. W szczytowym okresie PRL do obiegu wchodziło ok. tysiąca kawałów politycznych rocznie.

W tej chwili sytuacja jest inna, bo kawały pojawiają się w Internecie: w postaci zdjęć, filmów, dowcipów muzycznych. Przez to zamiera trochę dowcip opowiadany.

[b]Nie opowiadamy już kawałów? [/b]

Czasy temu nie sprzyjają. Kiedyś ich opowiadanie było sztuką. Ważna była interpretacja, mimika, gestykulacja. Zanikają biesiady i dysputy, na których opowiadało się kawały. Szybko żyjemy, a Internet jest medium szybkim, dającym anonimowość. Pozwala się też wykreować tym, którzy tego chcą. Jeśli ktoś ma pomysł na skecz czy filmik, to nawet w kilka godzin może stać się gwiazdą sieci.

[b]Mówi się, że dowcip polityczny zamiera. Politycy już nas nie bawią?[/b]

Wciąż są zabawni, czasami się kompromitują, popełniają gafy. Zdarza się przecież mnóstwo incydentów, jak przygoda Jana Rokity w samolocie Lufthansy czy Donalda Tuska podającego Angeli Merkel rękę, którą przed chwilą wyjmował z ust gumę do żucia. Może to i drobny incydent, ale w sam raz na dowcip czy skecz.

[b]Ale częściej opowiada się dowcipy o blondynkach niż o politykach.[/b]

Nie mamy już takich absurdów, jakie obserwowaliśmy w PRL. Pożegnaliśmy kartki na mięso, już się nie maluje trawy na zielono na przyjazd notabli, a w każdym razie nie na taką skalę. Był jeden określony wróg, więc całe ostrze satyry, cały wysiłek intelektualny kierowany był przeciwko jednej formacji – tzw. Onych. Teraz społeczeństwo jest zatomizowane, mamy wiele partii, wektory satyry idą w kilku kierunkach i dlatego ona się trochę rozmywa. Ożywcza była tylko osoba Lecha Wałęsy. Zbiór dowcipów personalnych na temat byłego prezydenta należy do największych po 1990 r.

[b]O braciach Kaczyńskich też powstało wiele dowcipów.[/b]

Lata rządów Kaczyńskich to swego rodzaju renesans satyry politycznej. Ale o Wałęsie i tak powstało więcej kawałów. Kaczyńscy nie mówili o “parambule konstytucyjnej”, “plusach dodatnich i ujemnych” czy że “są za, a nawet przeciw”. Na temat Kaczyńskich więcej jest satyry wizualnej: fotomontaży, filmików, karykatur, rysunków.

[b]Każde wydarzenie polityczne nadaje się na dowcip? [/b]

Musi to być sytuacja kontrastowa, paradoks, przerysowanie. Dlatego dobrze nadaje się do tego afera hazardowa – choćby spotkanie na cmentarzu przez swą absurdalność wywołuje efekt komiczny.

[b]Wyśmiewamy zjawiska, decyzje polityków czy raczej ich wygląd? [/b]

Przed 1989 r. wyśmiewano raczej absurdy życia codziennego, celebrę dotyczącą polityki, komunistyczne rytuały. Poza dowcipami o łysinie Józefa Cyrankiewicza czy dużych uszach Jerzego Urbana nie przypominam sobie, by podnoszono takie kwestie jak wygląd, sposób bycia czy brzmienie nazwiska. Teraz często się z tego żartuje. O wzroście braci Kaczyńskich jest cała lawina dowcipów.

[b]Polacy mają poczucie humoru? [/b]

Jeśli istnieje coś takiego jak charakter narodowy, to Polakom poczucia humoru nie brakuje. Nie bez powodu nazywano nasz kraj najweselszym barakiem w obozie.

[b]Rz: Czy są zawodowi kawalarze?[/b]

Sławomir Kmiecik: Nie słyszałem. Są profesjonalni satyrycy, kabareciarze, komicy. Nikt jeszcze nie uchwycił drogi dowcipu – kiedy został przez kogoś wymyślony czy opowiedziany pierwszy raz.

Pozostało 95% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!