[b]Rz: Czy to o pani mówił Donald Tusk w debacie przed wyborami w 2007 roku?[/b]
[b]Pani Ewa:[/b] Tak, ta „pani Ewa” to ja. Jestem, żyję w realu. Wbrew temu, co twierdzi TVN, nikt mnie nie wymyślił na potrzeby polityki. Od półtora roku dementuję te plotki. Bulwersuje mnie udowadnianie tego. Jestem apolityczna. Czy to coś złego, że zgodziłam się ujawnić, ile zarabiam? Przepraszam, że się tak zdenerwowałam, ale naprawdę ręce opadają.[wyimek]Pan Sekielski wie o moim istnieniu od prawie dwóch lat [/wyimek]
[b]Jak to od półtora roku? Kto pani zarzucał wcześniej, że pani nie istnieje?[/b]
Telewizja. Pan Sekielski, który wie o moim istnieniu od prawie dwóch lat.
[b]W dokumencie „Władcy marionetek”, który ostatnio pokazały TVN i TVN 24, jest sugestia, że być może została pani wymyślona, a pani pensja – 1020 zł – to średnia zarobków pielęgniarek. To miał być dowód, że politycy kłamią, Także Tusk. [/b]