Akcję zbierania podpisów zorganizował społeczny "Ruch 10 kwietnia". Organizację utworzyli działacze kilku organizacji i instytucji m.in: Fundacji Republikańskiej, Instytutu Jagiellońskiego, Fundacji Odpowiedzialność Obywatelska i portalu Kresy.pl, domagający się gruntownego zbadania przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia podczas podchodzenia do lądowania pod Smolńskiem.

Zginęło wówczas 96 osób znajdujących się na pokładzie samolotu w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, parlamentarzyści, rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski, członkowie ścisłego dowództwa Wojska Polskiego, przedstawiciele Kościoła Katolickiego w Polsce i działacze organizacji społecznych.

9 maja z inicjatywy "Ruchu 10 kwietnia" blisko 4 tysiące osób wzięło udział w manifestacji pod Pałacem Prezydenckim. Jeden z animatorów ruchu prof. Jacek Trznadel wezwał wówczas do udziału w akcji zbierania podpisów pod listem do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn wypadku. Pod pismem podpisało się 51 tysięcy Polaków.

- Od tragedii smoleńskiej upływają kolejne tygodnie i miesiące a wiedza na temat przyczyn katastrofy niestety jest wciąż niewystarczająca. Z każdą kolejną informacją poszerza się pole niedomówień i wątpliwości - twierdzi Karolina Błaszczyk z "Ruchu 10 kwietnia".

W czwartek po południu przedstawiciele ruchu chcą wręczyć petycję z podpisami premierowi Donaldowi Tuskowi.