Smuda przed Ekwadorem: dajcie nam czas

Franciszek Smuda o braku spokoju, swojej drużynie, meczach z USA i Ekwadorem

Publikacja: 12.10.2010 04:00

Smuda przed Ekwadorem: dajcie nam czas

Foto: Fotorzepa

[b]Spodziewał się pan, że reprezentację Polski zaledwie po kilku treningach w Ameryce stać na tak przyzwoity występ w meczu ze Stanami Zjednoczonymi?[/b]

[b]Franciszek Smuda:[/b] Dobra gra nie jest dla mnie zaskoczeniem. Ciągle pracujemy nad tym, żeby pewne rzeczy wykonywać automatycznie, niezależnie od ilości treningów, jakie uda nam się przeprowadzić wcześniej. Do poziomu europejskiego nam jeszcze sporo brakuje, ale na szczęście do Euro zostało trochę czasu.

[b]Cieszy, że w ataku jest coraz lepiej, martwi, że coraz gorzej z obroną.[/b]

Prochu nie wymyślę.

Nie mam lepszych obrońców. Przed tym zgrupowaniem czterech potencjalnych kandydatów odpadło z powodu kontuzji, Kamila Glika rozbolała kostka po treningach w Chicago. Przeciwko USA zagrała taka czwórka, na jaką nas obecnie stać. Jak nie będzie nikogo nowego, to Darek Pietrasiak będzie grał dalej.

[b]To prawda, że jeśli Manuel Arboleda dostanie polski paszport, powoła go pan do reprezentacji?[/b]

No właśnie mówili mi, że ma dostać papiery... Nie wiem, nie podjąłem jeszcze decyzji. Tak samo jest z tym Thiago Cionkiem. Nawet mu się nie przyjrzałem, bo jak pojechałem na mecz, to akurat był kontuzjowany.

[b]Nie boi się pan, że kontuzja może na dłużej wyeliminować Sebastiana Boenischa?[/b]

Dowiadywałem się, na czym dokładnie polega jego uraz i chociaż przerwa w grze potrwa pół roku, to nie było to nic wyjątkowego. Sebastian miał torbiel pod kolanem, typowo piłkarska sprawa.

[b]Mówi pan, że nie liczą się wyniki, jednak w Chicago dokonał pan tylko jednej zmiany, żeby utrzymać remis.[/b]

Jeżeli coś się układa, to nie chcę tego popsuć. Czasami na treningu, gdy widzę, że chłopakom wszystko wychodzi, wydłużam zajęcia

o kilka minut, żeby było tego więcej. Jak nie idzie – to skracam. Ale dziennikarzy nie interesuje budowa drużyny, nie można spokojnie pracować. Chcę, żeby nasza gra jakoś wyglądała, żebyśmy popełniali jak najmniej błędów, nie tracili tak frajersko bramek. Ale do tego potrzeba czasu.

[b]Widzi pan postęp w grze reprezentacji?[/b]

Na tle Amerykanów wypadliśmy bardzo dobrze i postęp jest duży. Nie mamy Leo Messiego ani Ronaldinho i musimy radzić sobie jako cała drużyna. Dla mnie to, że nie gramy o punkty, nie ma żadnego znaczenia, przygotowuję zespół zawsze tak, by wygrał. Zostałem skrytykowany za odwołanie porannego treningu w Chicago, a moim zdaniem dzięki temu wytrzymaliśmy spotkanie kondycyjnie mimo innej strefy czasowej.

[b]W drugiej połowie wprowadził pan na boisko Andrzeja Niedzielana. Podobała się panu jego gra?[/b]

Jest to zawodnik przydatny głównie do gry z kontry. Nie mam do niego żadnych pretensji za występ w Chicago, robił co mógł. Trudno wymagać od niego, żeby strzelał gole jak w ekstraklasie, gdzie minie paru drewniaków i jest już sam na sam z bramkarzem.

[b]Mecz z osłabionym Ekwadorem będzie okazją, by wreszcie się przełamać i wygrać?[/b]

Nie zapominajmy, że to nie są ogórki. Jeden gra w Rubinie Kazań u Rafała Murawskiego. To będzie ich pierwszy skład, tylko oni grają w Brazylii czy Meksyku i nie są zbyt znani. Drugi garnitur to ja wystawię. O osłabieniach w obronie już mówiłem, teraz straciłem jeszcze Kubę Błaszczykowskiego i Adama Matuszczyka, których zwolniłem z drugiego meczu, bo bardzo mi zależy, żeby mieli pewne miejsce w swoich klubach.

[b]A jak znowu nie uda się wygrać?[/b]

Jak mnie nie chcecie, to pójdę pracować do jakiegoś klubu i będę robił swoje. Tyle jest zamieszania wokół nas... Chcę tylko, żeby nasi kibice, niezależnie czy przegramy, czy zremisujemy, mówili, że fajnie im się mecz oglądało. Bo jaka jest sytuacja z piłkarzami, to przecież wiedzą najlepiej.

[ramka][srodtytul]Rywale bez swoich asów[/srodtytul]

Po siedmiu meczach bez zwycięstwa drużyna Franciszka Smudy zmierzy się w Montrealu z rywalem, którego wypada pokonać. Ekwador jest na 72. miejscu w rankingu FIFA, do tego w kadrze na mecz z Polską (miejsce 66.) zabrakło kilku ważnych piłkarzy.

W ostatnich meczach towarzyskich Ekwador przegrał po 0:1 z Wenezuelą i Kolumbią, wcześniej pokonał Meksyk 2:1. W składzie na mecz z Polską nie ma największej gwiazdy – kontuzjowanego piłkarza Manchesteru United Antonia Valencii. Kontuzjowany jest także Felipe Caicedo, którego dwa lata temu Manchester City kupował za 7 milionów euro. Trener Reinaldo Rueda zdecydował, że Neicer Reasco, Jorge Guagua, David Quiroz, Jaime Ayovi i Joao Rojas wrócą do swoich klubów. Jedynym piłkarzem spoza Ameryki jest Cristian Noboa z Rubina Kazań.

W drużynie Ekwadoru następuje zmiana pokoleń. Wielu piłkarzy, z którymi Polacy przegrali 0:2 na mundialu w Niemczech, już nie gra. Najbardziej znani z obecnej drużyny to Cristian Benitez, Walter Ayovi i Noboa.Smuda dokona kilku zmian w porównaniu ze spotkaniem z USA. Zabraknie Jakuba Błaszczykowskiego i Adama Matuszczyka – zamiast nich powinni zagrać Euzebiusz Smolarek i Radosław Majewski. Miejsce Artura Boruca w bramce zajmie Przemysław Tytoń, a Dariusza Pietrasiaka na środku obrony zastąpi Kamil Glik. Być może szansę gry od pierwszej minuty dostanie Andrzej Niedzielan, kosztem nieskutecznego Roberta Lewandowskiego.

[i]—koło[/i][/ramka]

[b]Spodziewał się pan, że reprezentację Polski zaledwie po kilku treningach w Ameryce stać na tak przyzwoity występ w meczu ze Stanami Zjednoczonymi?[/b]

[b]Franciszek Smuda:[/b] Dobra gra nie jest dla mnie zaskoczeniem. Ciągle pracujemy nad tym, żeby pewne rzeczy wykonywać automatycznie, niezależnie od ilości treningów, jakie uda nam się przeprowadzić wcześniej. Do poziomu europejskiego nam jeszcze sporo brakuje, ale na szczęście do Euro zostało trochę czasu.

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!