W ciągu ostatnich dwóch tygodni PO nieznacznie straciła w sondażach. W połowie marca chęć głosowania na partię rządzącą deklarowało 43 proc. ankietowanych przez GfK Polonia.
To o 2 pkt proc. mniej niż pod koniec lutego.
W tym samym czasie PiS zyskało 2 pkt proc. – cieszy się poparciem 31 proc. wyborców.
Z jakiego powodu partia rządząca mogła stracić na popularności? W ciągu ostatnich dwóch tygodni nadal była ostro atakowana przez Leszka Balcerowicza za zmiany w OFE. Poza tym rząd naraził się internautom, planując nowe przepisy nakazujące m.in. rejestrację przedsiębiorców, którzy zamieszczają w sieci filmiki. Premier zapewnił, że PO wycofa się z proponowanych przepisów, ale było to już po badaniu wykonanym przez GfK Polonia.
Jacek Kloczkowski z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej uważa, że sprawa regulacji dotyczących Internetu jest zbyt drobna, by skłoniła wyborców do zmiany preferencji politycznych. – Zresztą utrata 2 pkt proc. poparcia to nie jest powód do rozpaczy – zaznacza Kloczkowski. – Ale ponieważ jednocześnie poprawiły się nieco notowania Prawa i Sprawiedliwości, to dystans między tą partią a Platformą Obywatelską wynosi zaledwie 12 pkt proc.