Dlaczego pół roku przed wyborami zdecydował się pan na wejście do rządu PO? Zawsze pan mówił, że jest politykiem lewicowym, a nie konserwatywno-liberalnym.
Bartosz Arłukowicz:
Przechodzę do działania, bo mam już dosyć opowiadania o tym, jak się będzie działało. A czy jest coś bardziej lewicowego niż ochrona słabszych? Tysiące ludzi w Polsce działają na rzecz osób wykluczonych. Budowa pomostu między nimi a rządem to wielkie wyzwanie, którego się podjąłem.