Płock. Samolot akrobatyczny wpadł do Wisły

Podczas płockiego pikniku lotniczego, jeden z samolotów wykonujących figurę akrobatyczną uderzył o taflę Wisły. Pilot zmarł po przewiezieniu do szpitala

Aktualizacja: 18.06.2011 22:50 Publikacja: 18.06.2011 18:27

Płock. Samolot akrobatyczny wpadł do Wisły

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Kilkanaście minut po 17 samolot z impetem uderzył w lustro wody. Maszyna błyskawicznie zniknęła z powierzchni. Po ok. 20 minutach ratownikom udało się wydobyć pilota i przewieźć go na plażę, gdzie przez ok. 40 minut zespół lekarzy przeprowadzał akcję reanimacyjną. W pobliżu stał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i karetka pogotowia. Po godz. 18 karetka z rannym ruszyła w kierunku szpitala Wojewódzkiego w Płocku. Kilka godzin później lekarze poinformowali o jego śmierci.

Jak poinformował prezes aeroklubu ziemi mazowieckiej Włodzimierz Strześniewski, maszyna uderzając w powierzchnię wody doszczętnie się rozbiła. - Od ratowników otrzymałem informację, że kadłub maszyny wbił się w dno rzeki - powiedział Strześniewski.

Policja zabezpiecza materiał dowodowy. Jak poinformowano, zabezpieczane są nagrania filmowe i dźwiękowe z pokazu, w tym wydawane komendy.

Wrak samolotu został wyciągnięty z dna Wisły i przetransportowany do portu .Został zabezpieczony do czasu oględzin i wyjaśnienia przyczyn wypadku.

Dyrektor Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej Sławomir Adamkowski powiedział, że na razie jest za wcześnie, aby analizować przyczyny wypadku.

- Pilot też może popełnić błąd, płaci wtedy najwyższą cenę - powiedział Adamkowski. Aeroklub jest głównym organizatorem V pikniku lotniczego w Płocku.

Samolot pilotował Marek Szufa, na co dzień pilot Boeinga 767, doświadczony i wielokrotnie nagradzany. Był uznawany za jednego z najlepszych pilotów akrobacyjnych w Polsce. Swego czasu był wicemistrzem Polski. Latał też w kadrze narodowej. Od pewnego czasu już nie startował jako zawodnik, natomiast latał dalej akrobacyjnie właśnie m.in. przy okazji różnego rodzaju imprez lotniczych.

Na swojej stronie internetowej Szufa pisał, że lotnictwo było od zawsze jego największą pasją. Miał wylatane ponad 20 tys. godzin na różnych typach samolotów i ok. tysiąca godzin na szybowcach.

Od 1979 r. był pilotem liniowym w PLL LOT, miał uprawnienia na samoloty pasażerskie An-24, Ił-18 oraz Tu-154 (w wersjach B2 oraz M), a od 1990 r. był kapitanem Boeinga 767. Na emeryturę odszedł w 2006 r. Potem założył własną firmę i latał na pokazach lotniczych.

Kilkanaście minut po 17 samolot z impetem uderzył w lustro wody. Maszyna błyskawicznie zniknęła z powierzchni. Po ok. 20 minutach ratownikom udało się wydobyć pilota i przewieźć go na plażę, gdzie przez ok. 40 minut zespół lekarzy przeprowadzał akcję reanimacyjną. W pobliżu stał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i karetka pogotowia. Po godz. 18 karetka z rannym ruszyła w kierunku szpitala Wojewódzkiego w Płocku. Kilka godzin później lekarze poinformowali o jego śmierci.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!