Postny kapuśniak księdza Wojciecha Drozdowicza

Ks. Drozdowicz z warszawskiej parafii w Lesie Bielańskim namawia do diety warzywnej w czasie Wielkiego Postu

Publikacja: 25.02.2012 06:37

Ks. Wojciech Drozdowicz

Ks. Wojciech Drozdowicz

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

– Po wie­lu la­tach do­sze­dłem do pro­ste­go wnio­sku, że post po­le­ga na nie­je­dze­niu. Na­sze bab­cie czy­ści­ły przed Wiel­kim Po­stem po­pio­łem na­czy­nia, usu­wa­jąc z nich mię­so, na­biał i tłuszcz, a przed przy­ję­ciem ko­mu­nii świę­tej nie je­dzo­no od pół­no­cy. Kto dziś o tym pa­mię­ta?? – py­ta ks. Droz­do­wicz. – Obec­nie mó­wi­my, że tych 40 dni Wiel­kie­go Po­stu do­ty­czy na­sze­go ser­ca.

A czło­wiek jest zwie­rzę­cy i po­sty są zwie­rzę­ce, bo w naturalny spo­sób wpro­wa­dza­ją rów­no­wa­gę w na­szym ży­ciu, we wszyst­kich je­go wy­mia­rach.

Dla­te­go w swo­jej parafii bł. Edwar­da Det­ken­sa przy ul. De­waj­tis za­ło­żył Bie­lań­ski Klub Ka­pu­ścia­ny (BKK) i na­ma­wia wier­nych, by też wstą­pi­li do te­go klu­bu. Sam ma le­gi­ty­ma­cję nu­mer 1.

Aby zo­stać człon­kiem klu­bu, trze­ba speł­nić je­den wa­ru­nek: przez okres Wiel­kie­go Po­stu moż­na jeść tyl­ko warzywa.

– Cho­dzi o to, że­by stra­wić wszystko, co się wcze­śniej zja­dło, np. ma­zur­ki z po­przed­niej Wiel­ka­no­cy czy bab­ki świą­tecz­ne, któ­re roz­kła­da­ją się w brzu­chu w kształ­cie grusz­ki, opon­ki al­bo Pół­wy­spu Hel­skie­go – wy­li­cza ksiądz Wo­jciech.

„Na­bór" od­bę­dzie się w nie­dzie­lę. Naj­pierw o godz. 11 wier­ni spo­tka­ją się na mszy świę­tej,  za­raz po niej w Pod­zie­miach Ka­me­dul­skich ksiądz Droz­do­wicz bę­dzie ich czę­sto­wał wła­sno­ręcz­nie przy­rzą­dzo­nym po­st­nym ka­pu­śnia­kiem, a przy oka­zji wrę­czał le­gi­ty­ma­cje klu­bo­we.

Bab­ki, ma­zur­ki i chip­sy od­kła­da­ją się w kształ­cie grusz­ki al­bo opo­ny.  Jedzmy warzywa

Pro­boszcz z La­sku Bie­lań­skie­go li­czy, że do klubu wstą­pią na­wet ta­kie oso­by, któ­re ma­ją sła­bą wo­lę i w cza­sie po­stu sku­szą się na róż­ne pysz­no­ści.

– W mar­cu imie­ni­ny ob­cho­dzą Mi­ro­sław, Jó­zef i je­śli wte­dy ktoś zje ja­kieś smaczne po­tra­wy, ich pie­nięż­ną rów­no­war­tość po­wi­nien wrzu­cić do skar­bo­ny usta­wio­nej w pokamedulskiej świą­ty­ni – tłu­ma­czy ks. Droz­do­wicz.

Spraw­dzać te­go nie bę­dzie. Każ­dy wier­ny po­wi­nien to wy­wa­żyć we wła­snym su­mie­niu.

Dla wier­nych spo­za je­go pa­ra­fii prze­wi­dzia­no sta­tus człon­ka ko­re­spon­den­ta.

Jak in­ni du­chow­ni pod­cho­dzą do po­my­słu na­ma­wia­nia wier­nych, by w cza­sie Wiel­kie­go Po­stu je­dli wy­łącz­nie wa­rzy­wa? – Je­śli ta­ka forma postu ma słu­żyć nie tyl­ko wzglę­dom fi­zjo­lo­gicz­no­-zdro­wot­nym, ale też du­cho­we­mu wzro­sto­wi, mi­ło­ści do oto­cze­nia, to ja się za­wsze pod nią pod­pi­szę – za­pew­nia ks. Bog­dan Bar­tołd, pro­boszcz ar­chi­ka­te­dry war­szaw­skiej św. Ja­na Chrzci­cie­la.

Dr Ja­cek Wal­czak, die­te­tyk, z Wyż­szej Szko­ły Za­wo­do­wej Ko­sme­ty­ki i Pro­mo­cji Zdro­wia w War­sza­wie, mó­wi, że ta­ka die­ta, choć nie jest w peł­ni zbi­lan­so­wa­na, na pew­no ni­ko­mu nie za­szko­dzi. – Przez 40 dni z po­wo­dze­niem moż­na ją sto­so­wać, ale trze­ba pa­mię­tać, że po­tra­wy powin­ny za­wie­rać róż­ne owo­ce i wa­rzy­wa, w tym na­sio­na ro­ślin strącz­ko­wych – dodaje die­te­tyk.

Ks. Droz­do­wicz szu­ka okrzy­ku dla swo­je­go klu­bu. – Na ra­zie na­si pol­scy człon­ko­wie po­zdra­wia­ją się sło­wa­mi „hau, hau", ro­syj­scy „gaw, gaw", a an­giel­scy „wo­of, wo­of", ale okrzyk to po­waż­na spra­wa i chce­my zna­leźć no­wy – mó­wi ks. Droz­do­wicz.?Na na­szych ła­mach ogła­sza więc konkurs. Pro­po­zy­cje okrzy­ku dla klu­bo­wi­czów moż­na wy­sy­łać na ad­res e-ma­ilo­wy księ­dza Droz­do­wi­cza: las­bie­lan­ski@neo­stra­da.pl. – Na pew­no bę­dą ja­kieś na­gro­dy – za­po­wiada pro­boszcz.

– Po wie­lu la­tach do­sze­dłem do pro­ste­go wnio­sku, że post po­le­ga na nie­je­dze­niu. Na­sze bab­cie czy­ści­ły przed Wiel­kim Po­stem po­pio­łem na­czy­nia, usu­wa­jąc z nich mię­so, na­biał i tłuszcz, a przed przy­ję­ciem ko­mu­nii świę­tej nie je­dzo­no od pół­no­cy. Kto dziś o tym pa­mię­ta?? – py­ta ks. Droz­do­wicz. – Obec­nie mó­wi­my, że tych 40 dni Wiel­kie­go Po­stu do­ty­czy na­sze­go ser­ca.

Pozostało 88% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!