"Te wybory można było wygrać" - pisze Giertych odnosząc się do wyborów prezydenckich zakończonych 12 lipca, w których urzędujący prezydent, Andrzej Duda, zapewnił sobie reelekcję.
Giertych przypomina, że 11 maja - dzień po pierwszym terminie wyborów prezydenckich, w którym jednak wybory się nie odbyły - pisał na Facebooku, że Platforma "ma dwie opcje". "Albo wystawić wojownika, który przekona ludzi, że wraca do korzeni centrowych PO, albo porozumieć się z Szymonem Hołownią lub Władysławem Kosiniak-Kamyszem. Każda inna decyzja skończy się katastrofą, gdyż jest zbyt mało czasu na promowanie nowych koncepcji. I musicie pamiętać, że Polska to nie jest tylko Warszawa. Za dwa miesiące wybory, a opozycja musi je wygrać" - przekonywał wówczas.