Zagrał 150 ról, ostatnią – Szabelskiego w „Iwanowie" w Narodowym. Był mistrzem aktorskiego dystansu i szarmu, wzorem przedwojennego amanta. Stworzył teatralne kreacje Eisenricha w „Biedermannie i podpalaczach" Frischa, w „Sposobie bycia" Brandysa czy „Play Strindberg" Dürrenmatta. W kinie za przełomową uważał rolę pijaka Pietucha w „Salcie" Tadeusza Konwickiego. Arystokratyczny sceptycyzm pokazał w filmowym „Weselu" (Poeta) i „Wszystko na sprzedaż" Wajdy. Popularność przyniósł mu Ketling z „Pana Wołodyjowskiego". W mistrzowski sposób grał i reżyserował ukochanego Fredrę. Żołnierz AK, studiował w konspiracyjnym Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej. Przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury (1989–1991). Był rektorem warszawskiej PWST i prezesem ZASP. Kierował Teatrem Polskim w Warszawie. Miał 88 lat.