Koncert Madonny był pierwszą poważna imprezą pozasportową zorganizowaną na Stadionie Narodowym. Obejrzało go prawie 35 tysięcy osób.

W czasie organizowania koncertu Stadionem Narodowym zarządzało Narodowe Centrum Sportu. Prezes spółki Rafał Kapler zwrócił się do Ministerstwa Sportu z prośbą o udostępnienie na ten cel ponad sześciu milionów złotych. Ówczesny minister Adam Giersz otrzymał zapewnienie, że do kasy ministerstwa po koncercie trafi dodatkowo 200 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzić miały głównie od sponsora i ze sprzedaży biletów.

Jak się później okazało nie znaleziono sponsora, a wszystkie bilety nie zostały sprzedane. Cały koncert przyniósł blisko 4,8 miliona złotych straty.

Obecnie Stadionem Narodowym zarządza spółka PL.2012, a jej przedstawiciel w rozmowie z Radiem Zet zapewnił, że więcej takie sytuacje się nie zdarzą. Na ten rok zaplanowano 17 podobnych imprez.