Planowali uprowadzić synów podhalańskich biznesmenów

Trzech mężczyzn, którzy przygotowywali się do uprowadzenia dla okupu synów dwóch podhalańskich biznesmenów – zatrzymała policja. Szajka planowała zarobić na tym cztery mln złotych.

Publikacja: 10.03.2014 11:29

Przygotowania do porwania jak informuje Beata Stępień-Warzecha, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie zaczęły się jeszcze w ub. roku. – Przynajmniej w październiku – mówi prok. Stępień-Warzecha.

Mężczyźni zakupili już paralizatory, gaz łzawiący, kajdanki, kominiarki oraz telefony komórkowe, karty SIM. Zaczęli obserwować też mężczyzn, których mieli uprowadzić. – Wytypowali też miejsca, gdzie będą ich przetrzymywać, a także gdzie i jak ukryją pieniądze – mówi prok. Stępień-Warzecha. Dodaje, że zaczęli oni także opracowywać plan porwania i podział ról w tym przestępstwie, a także ustalili, z jakich samochodów będą korzystać.

- Poczynione przez nich przygotowania były już na tyle zaawansowane, że nie tylko został opracowany dokładny scenariusz porwania, ale przygotowane były już także konkretne miejsce, gdzie miały być przetrzymywane ofiary a między porywaczami rozdzielono konkretne role i zadania – zdarza policja.

Ofiarami grupy miało paść dwóch mężczyzn –synów dwóch podhalańskich biznesmenów. Kto konkretnie? Ani policja, ani prokuratura nie zdradza. Nie zdradza nawet powiatu z jakiej miały pochodzić ofiary. Wiadomo, że za uwolnienie jednej szajka chciała zażądać 3 mln. zł, a drugiej miliona złotych.

Swoich planów porywacze nie zrealizowali, bo zostali zatrzymani przez CBŚ już pod koniec lutego. Ale dopiero teraz policja i prokuratura o tym informują. – Dla dobra śledztwa – tłumaczy prok. Stępień-Warzecha.

Zatrzymani mężczyźni mają 26-46 lat. Pochodzą z Podhala. Podczas przeszukań prowadzonych policjanci odnaleźli m.in. rejestrator monitoringu i paralizator elektryczny oraz kominiarki, telefony komórkowe i karty SIM.

Zatrzymani już usłyszeli zarzuty uczestniczenia w przygotowaniu do wzięcia i przetrzymywania zakładników, celem zmuszenia do zapłacenia okupów w wysokości 3 mln złotych i 1 mln. Jeden z podejrzanych przyznał się do winy, dwóch nie. Dwóch mężczyzn sąd aresztował na trzy miesiące, wobec trzeciego prokuratura zastosowała dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.

Przygotowania do porwania jak informuje Beata Stępień-Warzecha, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie zaczęły się jeszcze w ub. roku. – Przynajmniej w październiku – mówi prok. Stępień-Warzecha.

Mężczyźni zakupili już paralizatory, gaz łzawiący, kajdanki, kominiarki oraz telefony komórkowe, karty SIM. Zaczęli obserwować też mężczyzn, których mieli uprowadzić. – Wytypowali też miejsca, gdzie będą ich przetrzymywać, a także gdzie i jak ukryją pieniądze – mówi prok. Stępień-Warzecha. Dodaje, że zaczęli oni także opracowywać plan porwania i podział ról w tym przestępstwie, a także ustalili, z jakich samochodów będą korzystać.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!