Reklama

Syn europosła z wyrokiem na listach Solidarnej Polski

Kolejny kandydat partii Ziobry z wyrokiem za jazdę pod wpływem alkoholu. To Mateusz Cymański, syn europosła Tadeusza Cymańskiego.

Publikacja: 06.05.2014 02:00

Mateusz Cymański startuje do europarlamentu z warszawskiej listy Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.

Jego ojciec Tadeusz Cymański kończy swą pierwszą kadencję w Brukseli i stara się o ponowny wybór ze śląskiej listy tego samego ugrupowania.

Cymański junior został zatrzymany 30 listopada 2006 r. podczas rutynowej kontroli drogowej. Miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sąd wymierzył mu pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zabrał na rok prawo jazdy i dołożył 1000 zł grzywny.

– To była surowa kara – uważa Tadeusz Cymański.

Sam skazany ma inne zdanie. – Wyrok nie był ani za surowy, ani za łagodny – mówi w rozmowie z „Rz" Mateusz Cymański. Wyrok już się zatarł i Cymański junior nie figuruje w rejestrze skazanych.

Reklama
Reklama

Syn europosła prowadzi dziś firmę, która zajmuje się projektowaniem i budową konstrukcji stalowych oraz automatyką przemysłową. Swój biznes założył po powrocie z emigracji. W Irlandii i Niemczech spędził w sumie 2,5 roku, pracując w odlewni aluminium i biurze projektowym.

Pytamy Tadeusza Cymańskiego: – Nie miał pan wątpliwości w sprawie kandydowania syna? Przecież ciąży na nim wyrok za jazdę po pijanemu.

– Rozmawialiśmy na ten temat. Zapytałem go, czy jest gotowy wejść do polityki, wiedząc, że ta sprawa będzie budzić emocje. Powiedział mi, że kiedyś popełnił błąd, ale przecież ma prawo dalej normalnie żyć – opowiada europoseł.

W rozmowie z „Rz" Mateusz Cymański mówi dosadnie: – Wiem, że wielu się na mnie obrazi za to, co powiem, ale w polityce nie ma czystych ludzi.

– Zabrzmi to paradoksalnie, ale dziś w kwestii karania pijanych kierowców mam takie same poglądy jak Zbigniew Ziobro – dodaje.

Lider Solidarnej Polski do niedawna domagał się zaostrzenia kar wobec pijanych kierowców, w tym konfiskowania ich aut. Kierujących po alkoholu porównywał do terrorystów z bombami.

Reklama
Reklama

Ziobrze te wypowiedzi zostały wypominane po tym, gdy Solidarna Polska wystawiła na swych listach wyborczych boksera Tomasza Adamka, który został w USA skazany za kolizję po pijanemu.

Ziobro bronił Adamka, tłumacząc, że bokser przeprosił i poddał się karze. – My jesteśmy konsekwentni, jeśli chodzi o walkę z osobami, które nadużywają alkoholu i jeżdżą po drogach – przekonywał wczoraj w Opolu Ziobro.

Europoseł Cymański jest bardziej ostrożny w dążeniu do zaostrzenia kar proponowanego przez Ziobrę i popieranego przez swego syna.

– Nie musimy się w partii we wszystkim zgadzać. Zresztą Zbyszek Ziobro nie zaostrzył kar, gdy miał taką możliwość jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny – podkreśla europoseł Solidarnej Polski.

Cymański senior różni się od syna także pod względem poglądów gospodarczych.

W rozmowie z „Rz" Mateusz Cymański deklaruje, że emigracja i prowadzenie własnej firmy spowodowały, że bliżej mu do liberałów niż do polityków o zacięciu socjalnym, takich jak jego ojciec.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama