Wiesławowi Domianowi, wiceprezesowi Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, komornik zabrał już 34 tys. zł w dwóch transzach, a to nie koniec. Wezwania do zapłaty długów kółek – a ściślej zaległego VAT od 2008 do 2010 r. – otrzymało kilkuosobowe prezydium związku. Chodzi o prawie 270 tys. zł VAT z kilku ostatnich lat plus ponad 250 tys. zł odsetek.
– Ludzie chcą się wieszać – mówi łamiącym się głosem Domian. Jest rolnikiem spod Olsztyna, ma duże gospodarstwo. Boi się, że komornik zajmie mu nie tylko środki na kontach, ale też ciągniki i kombajny. – Mam pozajmowane wszystkie konta. Tragedia i wstyd. Za co ja kupię paszę, paliwo – załamuje ręce.
Antonina Kowalska-Korban, była już sekretarz związku, wyliczyła, że musi zapłacić 83 tys. zł (odeszła z prezydium w 2010 r., ale została wykreślona z rejestrów dopiero w 2013 r.). – Odwołałam się, sprawa jest w sądzie administracyjnym. Jestem nauczycielką na emeryturze, nie mam oszczędności, nie będę miała z czego żyć – mówi.