Mieli broń, flagi Państwa Islamskiego i wyglądali groźnie. Coraz częściej pojawiają się głosy, że na Filipinach powstają nowe komórki terrorystycznej organizacji i że ich siła zaczyna wykraczać poza dotychczasowe zapędy na poziomie gangów.
Azja Południowo-Wschodnia musi stawić czoła nowej rzeczywistości, pełnej zagrożeń płynących z Bliskiego Wschodu i angażujących islam jako środek walki o swoje racje. Specjaliści zaczynają ostrzegać państwa regionu przed groźbą utworzenia państwa islamskiego w wersji mini na terenie Malajów. Misjonarze pracujący na archipelagu filipińskim przyznają, że sytuacja robi się coraz trudniejsza i ze może wymknąć się spod kontroli.
Nowe nagranie pokazuje cztery grupy islamistów łączące się w jedno większe. Celem jest ustanowienie prowincji z szariatem jako nadrzędnym prawem. Filipińska policja przyznaje jeszcze, terroryści na razie martwią się jedynie o pieniądze. Jednak Daesh staje się towarem eksportowym, które dociera do spokojnej do tej pory Azji Południowo-Wschodniej. Zagrożenia nie można bagatelizować.
25 stycznia Japonia i Malezja zorganizują po raz kolejny warsztaty strefy ASEAN poświęcone sposobom nawiązywania walki i zapobiegania rosnącym wpływom Daesh w regionie. Spotkanie odbędzie się po raz kolejny.