Rzeczpospolita: Bliskie przeloty rosyjskich samolotów wojskowych nad amerykańskim niszczycielem na Bałtyku to też sygnał dla Polski?
    Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej: Na pewno mieliśmy do czynienia z działaniami bardzo agresywnymi. To nie ulega wątpliwości. Spodziewałem się takich działań ze strony rosyjskiej. Mówiłem o tym sekretarzowi generalnemu NATO podczas ostatniego spotkania w Kwaterze Głównej. To jest rutynowy sposób działania Federacji Rosyjskiej, gdy zbliżamy się do rozstrzygnięć. Tym razem chodzi o stabilizację sytuacji w naszym regionie poprzez zwiększenie bezpieczeństwa wschodniej flanki sojuszu. Rosja chce wymusić przyjęcie jej punktu widzenia. Chce narzucić swój dyktat.