Z Mateuszem Kijowskim rozmawialiśmy o zmianach personalnych we władzach KOD, napięciach w relacjach z Platformą Obywatelską oraz o tym, czy władza szuka na niego haków.
Z Konradem Szymańskim poruszyliśmy temat referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w UE, negocjacji z Komisją Europejską w sprawie konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz wysłania polskich żołnierzy do wsparcia koalicji walczącej przeciwko Daesh.
Mirosław Żukowski mówił o zakończonej właśnie pierwszej fazie Euro 2016 oraz o przełomowej decyzji MKOl dotyczącej wykluczenia rosyjskich lekkoatletów z udziału w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Kijowski: Mamy szanse wygrać z Platformą
- Mnóstwo jest nieścisłości w tych tabloidowych doniesieniach. Odszedłem z PZU Życie, w którym pracowałem półtora roku, bo zaprotestowałem przeciwko wydawaniu pieniędzy na integrator. To się władzom PZU, które chciały te pieniądze wydawać, nie podobało, a afera informatyczna wybuchła po moim odejściu - tak Mateusz Kijowski skomentował rewelacje mediów o audycie, według którego PZU poniosło wielomilionowe straty w związku z systemem informatycznym, a on sam łączył stanowisko decyzyjne i jednocześnie nadzorcze bez odpowiednich kwalifikacji. - W czasie, kiedy to się działo, nie pełniłem żadnej funkcji kontrolnych w Grupie PZU, przez kilka miesięcy pełniłem obowiązki dyrektora zarządzającego ds. informatyki w PZU Życie, i to wszystko, więc zarzuty są zupełnie pozbawione podstaw.
- Jestem przekonany, że zajmowanie się mną kilkanaście lat po tym moim epizodzie zawodowym jest związane z pełnioną przeze mnie obecnie funkcją publiczną. To się nie składa w żadną całość, ale jeśli ktoś będzie chciał wyprodukować jakieś materiały przeciwko mnie, to je sobie wyprodukuje - mówił Kijowski.