Podejrzanym jest 50-letni Marek R. Usłyszał on zarzuty znieważenia dwóch osób z powodu ich przynależności narodowej. Mężczyzna przyznał się do winy.
Do incydentu doszło 9 września między stacjami Dworzec Gdański i Ratusz Arsenał. Jeden z pasażerów zaczął krzyczeć na dwie młode Azjatki. Kazał im "wyp...ać z Polski, bo to kraj dla Polaków, a one są tu na pewno nielegalnie".
W obronie zaczepionych kobiet stanął inny z pasażerów. Odizolował je od napastnika, umieszczając między innymi pasażerami. Napastnik nie reagował na próby uspokojenia go, więc pasażer zadzwonił po policję.
Reakcja służb była natychmiastowa. Pociąg został zatrzymany na stacji Centrum, a agresywnego pasażera wyprowadziła Służba Ochrony Metra. O zdarzeniu było głośno, bo opisała je na Facebooku jedna z internautek.
Znieważone kobiety wysiadły z metra, a mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony. Dopiero teraz policja postawiła mu zarzuty. Wcześniej musiała dotrzeć i przesłuchać znieważone kobiety. Wiadomo, że jedna z nich pochodziła z Wietnamu, a druga z Korei Południowej.