W polityce największym błędem jest pomylenie życzeń z możliwościami. W wypadku polityki bezpieczeństwa taka pomyłka może się skończyć unicestwieniem państwa. Morał stąd prosty – nigdy nie wolno jej popełnić, nawet w imię najwyższych ideałów.
Romantycy nawoływali, by „mierzyć siły na zamiary, nie zamiar podług sił". Wzniosły cel miał być wartością samą w sobie, wystarczającą, by poświęcić dlań życie swoje i innych. Romantycy mieli niemały wpływ na ówczesną opinię publiczną i dlatego zamiast niepodległości dorobiliśmy się krwawo tłumionych powstań. Polska odrodziła się, gdy zrobiliśmy odwrotnie, niż radzili – dostosowaliśmy zamiary do posiadanych sił, wykorzystując sprzyjające okoliczności.